Tej podróży kierowca długo nie zapomni. Zaufał nawigacji i... wjechał do Wisły
W nocy w miejscowości Gassy (woj. mazowieckie) przytrafił się niezwykły wypadek. 70-letni kierowca zbyt mocno zaufał nieaktualnej nawigacji GPS – która poprowadziła go wprost do rzeki.
Czytaj także: Wyłowił z rzeki iPhone'a, który przeleżał tam 15 miesięcy. Telefon wciąż działał
Samochód w Wiśle
Jak poinformowała na Twitterze Komenda Stołeczna Policji, nawigacja pokierowała jadącego nowym samochodem kierowcę z nabrzeżnego pirsu do Wisły. Przeprawa promowa w miejscowości Gassy była co prawda jak najbardziej możliwa – ale tylko do listopada. GPS miał więc nieaktualne dane, a kierowca zapłacił cenę za brak uwagi."Mężczyzna powiedział, że jechał kierując się informacjami przekazywanymi mu przez nawigację. Przez opady deszczu widoczność była bardzo ograniczona i nie zauważył końca drogi" – poinformowała policja.
Czytaj także: To on był polskim głosem Google Maps. "Ludzie piszą mi, żebym wrócił"