Pierwsze dni obostrzeń. Sprawdzono, czy hotele w Zakopanem wciąż przyjmują gości

Grzegorz Koper
"Hotelarskie podziemie" przestało kwitnąć. Nowe rozporządzenie skutecznie uniemożliwia znalezienie noclegu w Zakopanem. Okazuje się, że właściciele pensjonatów nie chcą ryzykować kary.
Zakopane odwiedza znacznie mniej turystów. Fot. Marek Podmokły / Agencja Gazeta

Wcześniejsze próby obejścia zakazu

Właściciele hoteli i pensjonatów wraz z turystami prześcigali się w sposobach na obejście przepisów zakazujących noclegów. Królował wyjazd w formie podróży służbowej. Dzięki niemu wielu chętnych decydowało się na wypoczynek w górach.

W INNPoland sprawdzaliśmy pod koniec listopada, czy trudno zorganizować sobie nocleg w Zakopanem. Okazało się, że możliwości było wiele i wystarczyło jedynie zadeklarować, że odbywa się wyjazd służbowy.

Trzeba było złożyć proste oświadczenie, że podróż odbywa się w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą. Wiele osób składało jednak nieprawdziwe oświadczenia i na “podróż służbową” zabierało całą rodzinę. I narty. A czasami nawet psa.


Czytaj także: W Zakopanem działa hotelarskie podziemie. Ludzie masowo rezerwują "służbowe" ferie

Czy można wynająć pokój w Zakopanem?

Onet sprawdził możliwości wynajmowania pokojów w Zakopanem po zaostrzeniu rządowych obostrzeń odnośnie hotelarstwa. Okazuje się, że rejony górskie świecą pustkami. Odwiedzających jest nieporównywalnie mniej, niż było w poprzednich dniach.

Właściciele pensjonatów, z którymi kontaktował się portal, twierdzą, że obecnie wynajęcie pokoju lub domku jest praktycznie niemożliwe. Hotelarze wyjaśniają, że boją się kar.

– Nie chcemy robić żadnych przykrości ani sobie, ani gościom. Może jak ktoś ma dom gdzieś na obrzeżach to wynajmuje, ale ja jestem na widoku, nie chcę problemów – powiedział serwisowi właściciel jednego z obiektów.

Powodem ostrzejsze przepisy

Nowe przepisy są skonstruowane w inny sposób niż poprzednie. Teraz nie daje się obywatelowi kredytu zaufania. Zamiast tego ustawodawca wyliczył szczegółowo przypadki, w których można skorzystać z noclegu.

Trudno będzie "nagiąć" przepisy i skorzystać z noclegu, jeśli nie pełni się funkcji wymienionej w rozporządzeniu. Dodatkowo należy jeszcze przedstawić dokument potwierdzający prawo do nocowania w hotelu czy pensjonacie.

Na przykład sportowcy przebywający na zgrupowaniu będą musieli okazać dokument wystawiony przez międzynarodową federację sportową działającą w sporcie olimpijskim lub paraolimpijskim lub inną uznaną przez Międzynarodowy Komitet Olimpijski.

Czytaj także: Koniec “służbowych urlopów”? Sprawdzamy, czy przy nowych przepisach da się kręcić