120 tys. zł odprawy, cztery lata płatnego urlopu. Ujawniono, czego górnicy chcą od rządu

Natalia Gorzelnik
Domagają się planu transformacji gospodarczej Śląska oraz programów osłonowych dla górników, którzy stracą pracę w trakcie tego procesu. Związkowcy zawodowi zdecydowanie odrzucili rządowy projekt restrukturyzacji górnictwa i przedstawili swój pomysł na zmiany w kopalniach.
Górnicy ze Śląska domagają się od rządu konkretnych gwarancji. Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Gazeta

Potrzebne zmiany

O konieczności restrukturyzacji górnictwa rząd informował już pod koniec ubiegłego roku.

Jak przekonywano: "sytuacja rynku surowców energetycznych, mniejsze zapotrzebowanie na produkowaną z węgla energię elektryczną, polityka klimatyczna Unii Europejskiej, jak również globalna recesja gospodarcza spowodowana pandemią koronawirusa spowodowały, że dalsze stabilne funkcjonowanie branży górniczej zostało zagrożone".

Wśród argumentów za przyjęciem nowelizacji wymieniano na przykład to, że pogorszyła się kondycja ekonomiczno-finansowa przedsiębiorstw górniczych.


Dlatego niezbędny miał być plan naprawczy, który zabezpieczy energetycznie państwo przez ekonomicznie uzasadnione wydobycie węgla, a zarazem wygasi działalność jednostek, które przynoszą największe straty, a ich funkcjonowanie jest ekonomicznie i geologicznie nieuzasadnione.

Czytaj więcej: Dwa razy więcej pieniędzy dla górnictwa. Rząd już szykuje zmiany w ustawie

W ubiegłym tygodniu przygotowany przez resort aktywów państwowych projekt restrukturyzacji został odrzucony przez górnicze związki zawodowe.

Po konsultacjach przekazali swój własny wzór umowy społecznej, która ma określić szczegółowe zasady transformacji górnictwa węgla kamiennego do 2049 roku.

Czego żądają górnicy?

Jak czytamy w wnp.pl, kluczowe elementy przygotowanego przez stronę związkową projektu to m.in. mechanizm finansowania transformacji gospodarczej województwa śląskiego, inwestycje w nowoczesne, bezemisyjne technologie węglowe mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego kraju oraz system osłon socjalnych dla pracowników sektora górniczego.

Proponowane gwarancje to na przykład płatne urlopy górnicze - jeżeli w systemie alokacji pracownik nie będzie miał zagwarantowanej ciągłości zatrudnienia pod ziemią lub w zakładzie przeróbki mechanicznej węgla.

Dla pracujących pod ziemią miałby to być urlop maksymalnie 4-letni, a dla przeróbki maksymalnie 3-letni. Górnicy mieliby w tym czasie otrzymywać 80 proc. wynagrodzenia z okresu ostatnich 6 miesięcy.

Z tego instrumentu mogliby jednak korzystać wyłącznie ci pracownicy, którzy po zakończeniu urlopu nabędą uprawnienia emerytalne. Dla osób z krótszym stażem pracy przewidziano odprawy w wysokości 120 tys. zł netto.

Negocjacje nad związkowym projektem umowy społecznej mają rozpocząć się 25 stycznia.