Drożyzna zaatakowała portfele Polaków. Ceny u nas rosną najszybciej w calej UE
Liczby są nieubłagane: za naszą wypłatę jesteśmy w stanie kupić coraz mniej. W grudniu 2020 Polska znów zaliczyła najwyższy wzrost cen spośród krajów Unii Europejskiej.
Inflacja w Polsce
Jak podaje za Eurostatem portal Polsat News, w grudniu ubiegłego roku Polsce po raz kolejny przypadła niechlubna rola unijnego lidera we wzroście cen.Czytaj także: Będzie jeszcze drożej. Inflacja bije rekordy, a NBP zapowiada krok, który ją tylko pogłębi
W grudniu 2020 ceny w Polsce były o 3,4 proc. wyższe niż rok wcześniej. Na "podium" znalazły się też Węgry (2,8 proc.) i Czechy (2,4 proc.). Tymczasem średnia inflacja w całej UE wyniosła jedynie... 0,3 proc. Kraje strefy euro odnotowały za to spadek cen o 0,3 proc.
Dlaczego ceny w Polsce rosną?
Co wpływa na wysokie ceny w naszym kraju? To kombinacja kilku czynników: wyższych kosztów prowadzenia działalności z powodu obostrzeń epidemiologicznych, próby odrobienia strat z pierwszego lockdownu, działań NBP oraz wysokich cen energii w naszym kraju.Prezes NBP Adam Glapiński znalazł jednak niedawno innych winowajców tego stanu rzeczy. W odpowiedzi na pytanie o inflacji Glapiński wskazał, że za wzrost inflacji odpowiada m.in. wzrost opłaty śmieciowej, a ceny wywozu odpadów rosną przez... zagraniczne firmy śmieciarskie.
– Jest to zjawisko absolutnie skandaliczne, że w Polsce mamy do czynienia z bezprecedensowym o pięćdziesiąt kilka procent wzrostem cen wywozu śmieci rok do roku. To jest ewenement na skalę europejską, nie wiem, czy nie światową. Podbija nam bardzo inflację. Jak się temu bliżej przyjrzałem, okazało się, że rzeczywiście te śmieci i te ceny kształtują firmy zagraniczne – przekonywał.