70 miliardów lekką ręka. W ciągu jednego miesiąca rząd wydał więcej, niż przez cały rok

Natalia Gorzelnik
Deficyt budżetowy w Polsce w 2020 r. wyniósł ok. 84 mld zł - poinformował premier Mateusz Morawiecki. W listopadzie w kasie państwa brakowało "zaledwie" 13 mld zł. A to oznacza, że tylko w ciągu ostatniego miesiąca minionego roku rząd zwiększył dziurę w budżecie o ponad 70 mld zł.
W grudniu rząd sypnął dziesiątkami miliardów z budżetu. Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta

Rekordowa dziura

O sprawie donosi next.gazeta.pl. Zgodnie z planem, deficyt w budżecie na 2020 r. miał wynieść 109,3 mld zł. Ostatecznie, ubiegły rok zamknął się z dziurą w wysokości ok. 84 mld zł. Są to dane szacunkowe, bo Ministerstwo Finansów nie podało jeszcze oficjalnych informacji.

Deficyt będzie mniejszy, niż zakładano m.in. z powodu niższej od rządowych prognoz skali recesji w Polsce - to przełoży się na wyższe od planowanych dochody podatkowe. Mimo to, dziura budżetowa w 2020 r., w Polsce, była największa w XXI wieku. Dotychczas nigdy nie przekroczyła 50 mld zł - czytamy w portalu.

Grudniowy deficyt

Różnica w deficycie jest potężna, jeśli zestawić ze sobą dane za poprzednie miesiące. Po listopadzie deficyt wynosił ok. 13,2 mld zł. To oznacza, że tylko w grudniu rząd powiększył dziurę budżetową o zapewne ponad 70 mld zł.


Skąd taki rekordowy wydatek w zaledwie jednym miesiącu? – Kwota deficytu budżetowego to liczba nic nie mówiąca – komentuje dr Sławomir Dudek ze Szkoły Głównej Handlowej.

Budżet centralny to tylko część (ok. jedna trzecia) całych finansów państwa. Reszta to m.in. wydatki specjalnych funduszy celowych czy samorządów. Np. w 2020 tarcze antykryzysowe finansował Polski Fundusz Rozwoju, za inne wydatki antykryzysowe odpowiedzialny jest fundusz COVID-19 w Banku Gospodarstwa Krajowego.

Jak czytamy w portalu, zadłużenie poza budżetem centralnym (ok. 84 mld zł) wzrosło o ponad 140 mld zł za sprawą antykryzysowych rozwiązań w BGK (82 mld zł) i PFR (62 mld zł).

Skąd te 70 miliardów?

Skąd skok deficytu budżetowego w grudniu? Zdaniem eksperta, to środki przekazane poza budżet do różnych funduszy. Na przykład dotacje do Funduszu Solidarnościowego na trzynastki i czternastki dla emerytów w 2021 r. Środki mogły trafić też np. do Funduszu Kolejowego czy Drogowego przy BGK.

– Nie było z tych funduszy rzeczywistych wydatków, ale na ich kontach te pieniądze są –tłumaczy dr Dudek.

Budżet na 2021

Ustawa budżetowa na 2021 rok zakłada dochody państwa na poziomie 404,4 mld zł, a wydatki 486,7 mld zł. Deficyt na koniec roku wyniesie 82,3 mld zł. Ma to zabezpieczyć środki na wsparcie gospodarki po epidemicznym kryzysie.

Przyszłoroczny wzrost gospodarczy po recesji ma wynieść 4 proc. Średnioroczna inflacja w 2021 r., według rządu, zatrzyma się na poziomie 1,8 proc. Z kolei wzrost przeciętnego rocznego funduszu wynagrodzeń wyniesie 2,8 proc., a wzrost konsumpcji prywatnej w ujęciu nominalnym 6,3 proc.

Czytaj więcej: Nie ma na służbę zdrowia, jest na Kurskiego i TVP. Na co zabraknie w przyszłorocznym budżecie?