Żona posła PiS ma aż kilka posad w państwowych spółkach. Tak tłumaczy to jej mąż
Sylwia Sobolewska, żona szefa komitetu wykonawczego PiS Krzysztofa Sobolewskiego, zasiada aż w trzech radach nadzorczych państwowych spółek. Polityk został ostatnio zapytany o kompetencje swojej małżonki do pełnienia tych funkcji – i bardzo nie chciał się na ten temat wypowiadać.
– Moja żona nie jest osobą publiczną, więc nie będę o tych tematach rozmawiał – oznajmił Krzysztof Sobolewski, z pytaniem o kompetencje odsyłając prowadzącą wywiad Beatę Lubecką do PKN Orlen, w którym Sylwia Sobolewska jest na co dzień dyrektorem Działu Systemów Zarządzania i Ryzyka Korporacyjnego.
Polityk PiS zdecydował się jednak rozwinąć swoją wypowiedź po tym, jak Lubecka zwróciła uwagę na to, że podobne praktyki PiS ostro krytykował za rządów PO-PSL.
Zarobki w radach nadzorczych
Posady w radach nadzorczych państwowych spółek są bardzo chodliwym towarem: wiele osób powiązanych z aktualną władzą nie ogranicza się do jednej. Niedawno pisaliśmy w INNPoland o Marcinie Kowalczyku, nowym szefie gabinetu politycznego Jacka Sasina w Ministerstwie Aktywów Państwowych. Jego pensja na ministerialnej posadzie to "jedynie" 8 tys. zł – nie ma jednak powodów do obaw, gdyż z miejsca trafił do dwóch rad nadzorczych: PGE (zarobi tam 8,5 tys. zł) oraz PKP Cargo (13,5 tys. zł miesięcznie).Z kolei Sabina Bigos-Jaworowska, znajoma Beaty Szydło, w półtora roku zarobiła w banku Pekao 260 tys. zł. Podobne pieniądze otrzymał Michał Kaszyński, partner biznesowy męża Szydło. Pisaliśmy o tym w 2019 r. – oboje wciąż zasiadają na swoich posadach.