Donald Trump zrobił zwrot o 180 stopni w sprawie kryptowalut. Podczas kampanii wyborczej na prezydenta Stanów Zjednoczonych, na swoją drugą kadencję stworzył sobie wizerunek ich wielkiego zwolennika. Obiecał, że wprowadzi przyjazne im regulacje, stojąc w opozycji do restrykcyjnych Joe Bidena. Kurs bitcoina pokazuje, jak bardzo się to podoba rynkowi.
Ile wynosi kurs bitcoina?
We wtorek 12 listopada o godzinie 15:54 kurs BTC wynosił 86 524,37 dolarów. W szczytowym momencie, o godzinie 8:15 było to 89 890,77 dolarów.
Już przed wyborami inwestorzy obstawiali na rynku opcji, że cena bitcoina przekroczy 80 tys. lub nawet 100 tys. dolarów, a wartość tych zakładów wzrosła o kolejne miliardy.
Jak informuje nas analityk z Conotoxia Ltd, liczba opcji kupna jest nadal dwukrotnie wyższa niż liczba opcji sprzedaży. To sugeruje, że inwestorzy i fundusze hedgingowe (inwestycyjne) stawiają na wzrost ceny bitcoina.
Grzegorz Dróżdż
analityk Conotoxia Ltd
Wedle prognoz z Invest.Cinkciarz.pl cena bitcoina może rosnąć do końca roku i zbliżyć się nawet do poziomu 100 tys. dolarów. Dzieje się to dzięki ciągłemu napływowi nowego kapitału na rynek i dużym zakładom. Są nawet bardziej pewni, że ten poziom zostanie przebity w pierwszym półroczu 2025 roku.
Dobry rok dla bitcoina
Rok 2024 zrobił sporo szumu dookoła BTC. Ważnym punktem była wizyta Donalda Trumpa na konferencji kryptowalutowej w Nashville, gdzie obiecywał, że rząd nie sprzeda rezerw kryptowalutowych i wręcz USA wysunie się na przód w kopaniu cyfrowego pieniądza.
Zobacz także
Republikański prezydent obiecał także, że złagodzi też wyrok Rossowi Ulbrichtowi, który odsiaduje dożywocie za utworzenie i prowadzenie Silk Road. Serwis umożliwiał użytkownikom potajemny zakup i sprzedaż narkotyków oraz innych nielegalnych produktów za pośrednictwem bitcoina.
W efekcie już w czasie liczenia głosów w wyborach 2024 roku bitcoin osiągnął wartość ponad 74,4 tys. dolarów.
Wcześniej Trump nazywał kryptowaluty "oszustwem". Jak stwierdził w 2019 roku, ich wartość "oparta jest na powietrzu".
Dla kryptowaluty nie bez znaczenia był też nowy film dokumentalny produkcji HBO: "Pieniądz elektroniczny: Tajemnica Bitcoina". Promowany był, że ujawni, kto stoi za pseudonimem Satoshi Nakamoto, legendarnego twórcy BTC.
Świat kryptowaluciarzy nie zgodził się z zaprezentowanymi wnioskami.