
Czytanie projektu posłów Lewicy odbyło się w piątek 8 listopada i projekt został skierowany do dalszych prac. Ostateczna decyzja, czy stanie się to jeszcze w tym roku, ma zapaść na posiedzeniu sejmu 19-22 listopada. Teraz pojawił się apel do premiera Donalda Tuska.
Organizacje biznesowe o wolnej Wigilii
W piątkowym wydaniu "Rzeczpospolitej" opublikowany został nowy głos w tej sprawie. Konfederacja Lewiatan oraz Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji (POHiD) zamieściły apel do Donalda Tuska. Nie proponują rewolucyjnych zmian, ale wskazują na jeden problem – projekt powstał za szybko.
Organizacje przypominają, że rząd zobowiązał się do przeprowadzania konsultacji społecznych. Projekt ustawy wpłynął do Sejmu pod koniec października i przechodzi kolejne etapy błyskawicznie.
Popierasz wprowadzenie Wigilii wolnej od pracy?
443 odpowiedzi
Tymczasem przedsiębiorcy mają zaplanowaną działalność od dłuższego czasu. Mogą nie być w stanie dostosować swoich planów, jeśli Wigilia stanie się jeszcze w tym roku dniem wolnym od pracy.
Proponują, by poczekać przynajmniej rok z decyzją.
"Wniesienie do Sejmu projektu ustawy przez grupę posłów wchodzących w skład 'Koalicji 15 października' jest naszym zdaniem złamaniem zobowiązania koalicyjnego o odejściu od praktyk 'obchodzenia' rządowych konsultacji społecznych i wykorzystywania w tym celu poselskiej ścieżki legislacyjnej" – czytamy w "Rzeczpospolitej.
Czy Wigilia wolna od pracy jest możliwa?
Politycy mają różne zdania i pomysły, co zrobić z Wigilią jako dniem wolnym. Dla wielu zwykłych ludzi wydaje się to oczywistością, która powinna zostać wprowadzona dawno. Ryszard Petru z Polski 2050 uważał, że jeśli mamy to wprowadzić, to tylko kosztem innego dnia wolnego.
Zobacz także
Argumentował, że każdy dodatkowy dzień wolny od pracy kosztuje polską gospodarkę 6 mld złotych. Dlatego wskazuje, ze liczba takich dni (13) nie powinna ulec zmianie, a w to miejsce możemy zrezygnować np. z Trzech Króli.
Konfederacja Lewiatan i POHiD maja własny pomysł, jak zaradzić na ewentualne straty w gospodarce – niech w grudniu będą trzy niedziele handlowe, zamiast dwóch.
Sceptyczny wobec tak szybkiego wprowadzenia projektu jest Marszałek Sejmu Szymon Hołownia, argumentując, że nie może być "procedurowany na rympał" i musi przejść przed sejmowe komisje.
Minister Funduszy Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w rozmowie z "Faktem" stwierdziła z kolei, że Polskę stać na jeszcze jeden dzień wolny od pracy, ale wskazała też na wyjątkową sytuację gospodarczą.
– Siła polskiej gospodarki, zwłaszcza teraz, po wyborach w USA, jest filarem naszego bezpieczeństwa. Musimy być silni gospodarczo, by inni się z nami liczyli. Jednak tę siłę zdobywa się na różne sposoby, w tym też pracą – dodała.
Z kolei od strony Prawa i Sprawiedliwości padła jeszcze propozycja, aby uczynić Wielki Piątek dniem wolnym od pracy.