Szach mat, antymaseczkowcy. Wyniki badania wilgoci w maskach zaskoczą niejednego sceptyka

Mateusz Czerniak
Wilgoć, która pojawia się pod maseczką po dłuższym jej noszeniu doprowadza cię do szewskiej pasji? To może po tej informacji przestanie – według badania autorstwa naukowców z amerykańskiego Narodowego Instytutu Zdrowia wynika, że tego rodzaju wilgoć pomaga w zwalczaniu chorób układu oddechowego. Takich jak właśnie COVID-19.
Wilgoć tworząca się pod maseczkami okazała się niezwykle pożyteczna. Patryk Ogorzałek / Agencja Gazeta

Argument za noszeniem maseczek

Badanie wykonane przez naukowców z Institute of Diabetes and Digestive and Kidney Diseases NIH wykazało, że w przypadku znacznie zwiększonej wilgotności powietrza, którym oddycha osoba w maseczce, objawy chorobowe koronawirusa są mniej nasilone.

Dlaczego? To proste – wilgotne powietrze to nawilżone drogi ukladu oddechowego, co z kolei korzystnie wpływa na naszą odporność.

– Stwierdziliśmy, że maseczki silnie zwiększają wilgotność wdychanego powietrza i uważamy, że wynikające z tego nawilżenie dróg oddechowych może być odpowiedzialne za udokumentowane wyniki, które łączą lżejszy przebieg COVID-19 z noszeniem maski – stwierdził główny autor badania, dr Adriaan Bax.

Czy można prać jednorazowe maseczki

Duża część Polaków zdaje sobie już sprawę, jak ważne jest noszenie maseczek m.in. z powodu ograniczania przez nie rozprzestrzeniania się wirusa. Dlatego zastanawia się, czy jednorazowe maseczki nadają się po praniu do wielokrotnego użytku.


Jak pisaliśmy dwa tygodnie temu na łamach INNPoland, stowarzyszenie konsumentów UFC-Que Choisir przetestowało trzy rodzaje jednorazowych masek na twarz kupionych w popularnych sieciach handlowych pod kątem ich działania po praniu. O wynikach tego eksperymentu możecie przeczytać tutaj.