Polak jest wręcz przylepiony do monitora. Wyniki tego raportu porażają
Jakbyście się czuli, gdybyście dowiedzieli się, że prawie połowę swojego roku spędzacie wpatrując się w ekrany? Jeśli jesteście statystycznymi Polakami - to prawdopodobnie tak właśnie się dzieje.
- Przeciętny Polak w internecie spędza nieco ponad 6 godzin dziennie
- 82 proc. ankietowanych w wieku 15-35 lat przyznało, że smartfona zabiera ze sobą wszędzie – nawet do toalety czy sypialni
- Statystyczny Polak wpatruje się w świecące ekrany przez 10 godzin i 26 minut dziennie. Łącznie daje to 159 dni w roku spędzonych przy komputerze, telewizorze czy smartfonie
- Skutkiem ekspozycji na światło niebieskie jest spadek poziomu melatoniny. W przypadku dzieci jest dwukrotnie większy niż u dorosłych
Ile czasu spędzamy w internecie?
Jak podaje raport "Życie przed ekranem. Jak wpływa na wzrok Polaków?" stworzony przez markę wokularach.pl, przeciętny Polak w internecie spędza nieco ponad 6 godzin dziennie. Zamiast pozwolić odpocząć swoim oczom, w weekendy ten czas wydłuża się o kolejne 10 minut. Tymczasem badania dowodzą, że spędzanie więcej niż 3 godzin dziennie przed monitorem w niemal 9 na 10 przypadków prowadzi do problemów ze wzrokiem.Ważne znaczenie dla tego wyniku mają smartfony. Korzystanie ze smartfona kilka godzin dziennie deklaruje połowa osób w wieku 15-35 lat, a 82 proc. ankietowanych przyznało, że zabiera go ze sobą wszędzie – nawet do toalety czy sypialni.
Dla porównania, tradycyjnej telewizji poświęcamy codziennie około 4 godziny i 24 minuty. To o przeszło 1,5 godziny więcej niż przeciętny obywatel świata. Pod względem surfowania po sieci plasujemy się jednak poniżej globalnej średniej, z czasem krótszym o 40 minut.
Fot. raport "Życie przed ekranem. Jak wpływa na wzrok Polaków?"
Wpływ pandemii na dzieci
Choć wielu z nas pracuje z domu, to charakter pracy przed komputerem nie uległ zmianie. Inaczej wygląda to w przypadku kilku milionów dzieci i młodzieży, które przeszły na zdalne nauczanie."Zamiast patrzeć na tradycyjną tablicę szkolną i odrabiać zadania domowe na papierze, uczestniczą w lekcjach online, nadwyrężając swoje nadal rozwijające się oczy. Ze względu na obostrzenia sanitarne rzadziej wychodzą również na dwór, na korzyść czasu przed ekranami. – czytamy w raporcie.
Nadużywanie technologii jest szczególnie niebezpieczne dla młodych osób. Skutkiem ekspozycji na światło niebieskie jest spadek poziomu melatoniny, który w przypadku dzieci jest dwukrotnie większy niż u dorosłych. A to prowadzi do rozdrażnienia i bezsenności.
Jednocześnie wśród dzieci rozwija się epidemia krótkowzroczności. Już 4 na 10 rodziców potwierdza, że u ich pociechy zdiagnozowano wadę wzroku
Innym problemem jest FOMO, czyli przymus ciągłego sprawdzania smartfona z obawy przed tym, że coś go ominie – dotyczy to co czwartego nastolatka w Polsce.
Kolejna kwestia to zagospodarowanie wolnego czasu dzieciom. Oglądanie telewizji jako sposób na czas wolny dzieci deklaruje 71 proc. rodziców maluchów w wieku 3-6 lat. Specjaliści zalecają jednak, aby dzieci spędzały przed ekranami maksymalnie 2 godziny dziennie.
Fot. "Życie przed ekranem. Jak wpływa na wzrok Polaków?"
Wpływ komputera na wzrok
Skupianie wzroku na ekranie przez dłuższy czas, powoduje nadmierne napięcie mięśni oczu, którym z czasem coraz trudniej jest się rozluźniać i zapewniać nam ostre widzenie przedmiotów. Kiedy wiele godzin wpatrujemy się w ekrany, rzadziej mrugamy a przez to dochodzi do wysychania spojówki i rogówki – nasze oczy stają się suche i zaczerwienione. Ignorowanie takich objawów prowadzi do rozwoju poważnych schorzeń: od wad wzroku, aż po zwyrodnienie plamki żółtej.Swój wzrok koryguje na co dzień już blisko 60 proc. Polaków. Jeszcze w 2017 roku okularów lub soczewek potrzebowało tylko 37 proc. z nas. Osoby spędzające wiele godzin dziennie w towarzystwie ekranów powinny badać swoje oczy przynajmniej raz do roku. Tymczasem na regularne kontrole udaje się tylko co drugi Polak.
"Odkładanie wizyty u specjalisty w czasie nie zawsze wynika z braku świadomości. Czasem trudno jest nam się dostać do lekarza lub brakuje nam środków na prywatną konsultację. Okazuje się bowiem, że na 10 tysięcy Polaków przypada zaledwie 1,24 okulisty, 1,05 optyka i 0,38 optometrysty" – czytamy w raporcie.