Lockdown możliwy przed świętami. "Czeka nas krok w tył"

Mateusz Czerniak
- Zapewne przed nami kolejny krok do tyłu - stwiedziła na wtorkowej (16.03) konferencji wiceszefowa MRPiT Olga Semeniuk. To oznacza, że jeszcze przed świętami może czekać nas krajowy lockdown.
Lockdown możliwy przed Świętami Wielkanocnymi. Lukasz Krajewski / Agencja Gazeta
Semeniuk dodała, że “sytuacja społeczno-zdrowotna w kraju jest bardzo niepokojąca". Rząd wydaje się dodatkowo obawiać zwiększonego ruchu i, jak stwierdziła Semeniuk, może chcieć “powstrzymać efekt mobilności Polaków przed świętami Wielkiej Nocy"

– Jesteśmy na etapie omówienia szczegółów dot. potencjalnie możliwych kolejnych obostrzeń. Musimy być na to przygotowani – powiedziała.

O planach lockdownu przed Świętami Wielkanocnymi donosi też portal RMF24. Z nieoficjalnych ustaleń dziennikarza radia Krzysztofa Berendy wynika, że jeśli w czwartek bilans nowych zakażeń koronawirusem przekroczy 25 tysięcy, to cała Polska objęta zostanie surowszymi obostrzeniami.


To znaczy, że w całym kraju zostaną wprowadzone takie restrykcje, jakie obecnie obowiązują na Warmii i Mazurach, Pomorzu, w Lubuskiem i na Mazowszu. Będziemy więc mieć w całej Polsce zamknięte galerie handlowe (z wyjątkiem kilku typów sklepów), hotele, kina, teatry, baseny, boiska i inne obiekty sportowe. Dodatkowo uczniowie klas 1-3 podstawówek w takiej opcji przejdą do nauczania w trybie hybrydowym - jednego dnia w będą się uczyć w domu, a następnego w szkole.

Hotelarze pozywają za obostrzenia

W związku z ostatnim zamknięciem hoteli Polska Izby Hotelarzy zachęca do pozywania państwa za straty finansowe oraz utracone korzyści, poniesione z tytułu wprowadzonych ograniczeń.

- Prawnicy Polskiej Izby Hotelarzy rozmawiają już z ponad 50 obiektami hotelowymi, które są na tyle przygotowane, że mają skrupulatne wyliczenia. Hotelarze zaczęli już składać pozwy o odszkodowanie do skarbu państwa o stracone korzyści materialne za rok 2020 – stwierdził Adam Latek z Polskiej Izby Hotelarzy.