Szyła maseczki dla szpitali, pokonała ją pandemia. "Polska niszczy małych przedsiębiorców"
Przed rokiem, kiedy wszędzie brakowało maseczek ochronnych, pracownia rękodzieła Cudna Wstążka szyła dziesiątki maseczek dla gliwickich szpitali – teraz jednak pokonała ją pandemia. Właścicielka pracowni zamieściła dramatyczny post, w którym tłumaczy powody decyzji o zamknięciu biznesu.
"Niestety mimo tego że chciałam tego uniknąć to się już chyba nie da, i ludzie i nasza Polska, niestety nas małych przedsiębiorców niszczy" – pisze właścicielka Cudnej Wstążki.
I dodaje, że nie ma siły już walczyć o przetrwanie biznesu: "Nie mam ochoty już zapierniczać jak dziki wół i większość oddawać innym... To wszystko jest bez sensu. Czasu brakuje na wszystko. W pracy jestem po 15h, czy na sklepie czy w domu non stop w pracy i chyba zwyczajnie już się wypaliłam, już mi się nie chce" – czytamy.
Problemy z pomocą rządową
Śląska przedsiębiorczyni nie podaje szczegółów dotyczących tego, dlaczego akurat teraz zamyka swoją działalność – jednak w ciągu ostatniego roku widzieliśmy wiele historii przedsiębiorców, których obostrzenia i chaotyczność rządowej pomocy doprowadziły do upadku.W styczniu Krzysztof Sobiepan opisywał w INNPoland historie przedsiębiorców wielobranżowych, którzy mogą nie być ujęci w tarczy 6.0 przez zły wiodący kod PKD.
Opowiedzieć o swojej sytuacji zdecydowała się Pani Monika, właścicielka budującej stoiska targowe firmy z Wrocławia. Wskazuje, że z pierwszej tarczy jeszcze otrzymała wsparcie – postojowe i ZUS za 3 miesiące. Wypadła jednak z kolejnej pomocy od państwa, bo wprowadzono wymóg PKD.
– Chociaż mój główny biznes to budowa stoisk targowych i wypożyczalnia sprzętu eventowego, to jako wiodące PKD mam wpisane "ogólne doradztwo w zakresie prowadzenia działalności gospodarczej" – mówiła nam przedsiębiorczyni.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl