Obniżka podatków od rządu dla tonącej branży? Ministerstwo zdecydowanie odpowiada
Ministerstwo Finansów uważa, że obniżenie stawki VAT do 5 proc. dla branży gastronomicznej oznaczałoby “naruszenie zasady równego opodatkowania towarów i usług", nawet jeśli obniżka byłaby czasowa. Według ministerstwa na tego rodzaju pomocy stracić mógłby handel detaliczny.
Propozycja zmiany, o której mowa to ujednolicenie stawki VAT na poziomie 5 proc. w sektorze gastronomii, co oznacza obniżenie stawki VAT dla dań i posiłków o 3 punkty procentowe (z 8 proc. do 5 proc.) i ogromną obniżkę na podawany w punktach gastronomicznych alkohol, niektóre napoje, wodę butelkowaną, kawę, herbatę, oraz dania i posiłki, których składnikami są tzw. owoce morza – z 23 do 5 proc.
– Proponowana obniżka spowodowałaby znaczące różnice w poziomie opodatkowania takich samych w istocie (lub bardzo podobnych) świadczeń oferowanych w sektorze gastronomicznym oraz w handlu detalicznym, i tym samym naruszenie zasady równego opodatkowania takich towarów/usług – stwierdza Sarnowski.
Mówiąc krócej, ze względu na to niektóre produkty byłyby w punktach gastronomicznych znacznie mniej obciążone podatkiem niż w sklepach. Dodatkowo Sarnowski wskazuje, że podobna obniżka, która miała miejsce w Niemczech “nie zaowocowało oczekiwanymi efektami".
Tracimy na nielegalnym hazardzie
Podczas gdy jedne branże w Polsce są w kryzysie, inne dynamicznie się bogacą. Także te nielegalne.Kilka tygodni temu Ministerstwo Finansów chwaliło się, że szara strefa w hazardzie internetowym została w dużej mierze ograniczona. Jednak najnowszy raport EY przeczy jednak tym optymistycznym danym: obroty nielegalnego hazardu online w zeszłym roku wzrosły a polski budżet mógł stracić na tym prawie 600 mln zł.
– Nasze szacunki wskazują na wzrost obrotów w szarej strefie do ok. 12,6 mld złotych w 2020 roku – stwierdził współautor raportu dr Marek Rozkrut.