Bez krzyków, tupania i wojowniczych "madek". Na Śląsku powstaje “osiedle bez dzieci”

Natalia Gorzelnik
Na Śląsku ma powstać osiedle tylko dla singli oraz rodzin bez potomstwa. Mieszkania mają być wynajmowane, a nie przeznaczone na sprzedaż. Gdy młodej parze zamieszkującej osiedle urodzi się jednak nieprzewidziany przez inwestora "bombelek", sugeruje się, żeby “rodzice znaleźli sobie przytulniejsze gniazdko”.
Każde z mieszkań ma mieć ok. 55 m2. Źródło: Facebook/Ekotektura

Osiedle tylko dla dorosłych

"Inwestor nie przewiduje obecności dzieci. Tylko dorośli/ pary. Taki model biznesowy" - tłumaczy na Facebooku pracownia Ekotektura.
Pod postem prezentującym projekt osiedla rozgorzała dyskusja. Nie brakowało w niej również zwolenników pomysłu.

Wreszcie znalazł się jeden odważny architekt. Rodziny z dziećmi powinny szukać osiedli przystosowanych dla rodzin z dziećmi. Są ludzie, którzy nie chcą mieć placu zabaw pod oknem i słuchać wrzasku wychowywanych bezstresowo dzieci....Brawo dla architekta” - pisze jedna z Internautek


O taaak. Potrzeba więcej nieruchomości w domyśle bez dzieci” - cieszy się inna. Dziennikarz Noizz postanowił skontaktować się z biurem. Jak czytamy w portalu, architekt potwierdził wszystko, co napisał na Facebooku, ale poza tym nie był zbyt rozmowny.
Noizz

Powtórzył tylko, że jego zdaniem 50-metrowe mieszkania nie nadają się dla rodzin z dziećmi i dodał, że projekt nie przewiduje żadnych innych rozwiązań odstraszających klientów należących do tej grupy.

Nie udało się natomiast ustalić, w jaki sposób inwestor chce egzekwować zakaz mieszkania z dziećmi ani zdobyć kontaktu do samego inwestora.

Czy można budować osiedle bez dzieci?

– Deweloper lub sprzedawca może zdecydować, komu sprzedaje nieruchomość, może też uprzedzać, że jest ona przeznaczona dla określonej grupy klientów (np. prawników) – mówi Hanna Milewska-Wilk, ekspertka od spraw rynku najmu.

Jak zaznacza, decyduje on jednak tylko do momentu sprzedaży. Potem trudno to kontrolować, chyba że zostały ustalone odpowiednie regulaminy albo dodatkowe opłaty za określone usługi.
Hanna Milewska-Wilk
dla Noizz.pl

"W przypadku osiedla zaprojektowanego przez pracownię Ekotektura pojawia się wzmianka, że właściciel będzie jeden, a mieszkańcy poszczególnych lokali będą najemcami. Wtedy rzeczywiście można wyegzekwować określoną strukturę, np. nie podpisując umów z klientami, którzy mają dzieci, albo nie przedłużając umowy najmu, kiedy pojawia się potomstwo."

Osiedle dla katolików

W InnPoland opisywaliśmy powstające w Łomiankach osiedle dla katolików. Jak można przeczytać na stronie dewelopera, “projekt budowy to odpowiedź na rosnącą potrzebę osiedli dedykowanych rodzinom, które łączą wspólne wartości i chęć budowania rodziny oraz jej otoczenia na trwałym fundamencie, jakim jest wiara w Boga.”
Czytaj także: Blisko Boga i blisko Warszawy. Powstające Osiedle Przystań dla katolików przypomina getto
– Jestem zdecydowanym przeciwnikiem tworzenia gett – mówił profesor Piotr Sałustowicz z Uniwersytetu SWPS.

– Zamykanie się w getcie pozbawia zbiorowość możliwości kontaktu z innym światem. Ci ludzie będą komunikować się głównie między sobą, ich życie prywatne będzie się koncentrować wokół sąsiedztwa, małej zbiorowości – podkreślał profesor. – To może odebrać im dużo z kreatywności i innowacyjności w myśleniu.

– Oczywiście, mamy wolny rynek. Deweloper może sam zdecydować dla kogo buduje. Może zdefiniować swoich klientów, to się prawnie broni – mówił Piotr Sałustowicz. – Ale pod kątem społecznym to może stanowić formę ukrytej dyskryminacji.