W 2025 rodzą się pierwsi przedstawiciele pokolenia Beta. Będzie ich 2,1 miliarda. Dorosną razem z AI, więc sztuczna inteligencja będzie mieć wpływ na wszystko, co robią. Będą mieć silne charaktery oraz konserwatywny światopogląd. I będą oszczędzać.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Być może już nie raz zastanawiałeś się, jak bardzo sztuczna inteligencja zmieniła nasze życie. Jakie duża zmiany wprowadza na rynku pracy i jak bardzo zalewa scamem i dziwnymi zdjęciami media społecznościowe. Pojawiła się nagle, a my bardziej lub mniej umiejętnie próbujemy sobie z nią poradzić, odwołując się ciągle do tego, co znamy z przeszłości.
A teraz wyobraź sobie, że nie ma tej "przeszłości" – sztuczna inteligencja jest w twoim życiu od zawsze. Masz własnego asystenta AI, który w dzieciństwie najpierw czytał ci bajki, później pomagał odrabiać lekcje i wybrać kierunek studiów.
W 2025 roku zaczęły rodzić się pierwsze Bety – czyli pokolenie młodsze niż ChatGPT. Od początku do końca życia – sztuczna inteligencja będzie miała wpływ na wszystko, co robi lub czego nie robi pokolenie Beta.
Pierwsze pokolenie, które dożyje XXII wieku
Pokolenie Beta to trzecia grupa, która rodzi się w XXI wieku. Pierwszą są Zetki, a raczej ostatnie ich roczniki. W latach 2010-2024 przychodzili na świat przedstawiciele pokolenia Alfa.
Beta obejmuje osoby urodzone w latach 2025-2039. Ich rodzicami będą najmłodsi Millenialsi i Zetki. Przewiduje się, że będzie to również pierwsze pokolenie, którego najmłodsze, jak i najstarsze roczniki dożyją XXII wieku.
Socjolog i demograf Mark McCrindle, który ukuł termin "pokolenie Alfa" twierdzi, że pokolenie Beta będzie liczyć ok. 2,1 mld osób, a w 2035 roku będzie stanowić ok. 16 proc. ludności.
Czytaj także:
Rodzice z pokolenia Z
Myśląc o dzisiejszym tempie rozwoju technologicznego, a szczególnie tego co dzieje się ze sztuczną inteligencją, nietrudno o wyobrażenie młodych przedstawicieli pokolenia Beta, którzy w przedszkolu będą bawić się z mówiącymi do nich robocikami, a na śniadanie zjedzą to, co przygotował im sprzęt kuchenny napędzany AI.
I pewnie część takich futurystycznych wizji może się spełnić – jednak to, czy będzie to pokolenie przyklejone do ekranu smartfona, stoi pod znakiem zapytania. Dzisiejsze wszechobecne uzależnienie od telefonów czy mediów społecznościowych wynika z tego, że jesteśmy pierwszymi pokoleniami, które "testują na sobie" tę technologię. To my musieliśmy zauważyć i sprawdzić na sobie, jak szkodliwe może być nadużywanie social mediów.
Pokolenie Beta będzie pierwszym, które rodzi się w czasach, gdy jesteśmy świadomi nie tylko tych zagrożeń, ale też zdajemy sobie sprawę m.in. z potęgi dezinformacji. Rodzice Bet, czyli Zetki są obeznani z technologią i mają dużą wiedzę na temat zalet i wad korzystania z mediów społecznościowych od najmłodszych lat.
Czytaj także:
To może oznaczać, że Bety będą dorastać z innym stosunkiem do mediów społecznościowych niż np. pokolenie Alfa.
McCrindle Research donosi, że 36 proc. przedstawicieli pokolenia Z zdecydowanie zgadza się, że ograniczenie czasu spędzanego przez ich dzieci przed ekranem jest priorytetem. Tego samego zdania jest 30 proc. Millenialsów.
Największe wyzwania nowego pokolenia
Życie przedstawicieli kolejnego pokolenia będzie przebiegało pod znakiem wyzwań, które już dziś nabierają na znaczeniu. To ogromny postęp technologiczny, kryzys klimatyczny, ale też fake newsy, dezinformacja i niekorzystne skutki rozwoju sztucznej inteligencji. Istotę trzech ostatnich wyzwań podkreśla Światowe Forum Ekonomiczne, twierdząc, że te w ciągu najbliższych 10 lat będą stanowić jedne z największych zagrożeń na świecie. W zestawieniu znalazł się również zanik bioróżnorodności i zmniejszające się zasoby naturalne.
Mark McCrindle twierdzi, że ze względu na doświadczenia rodziców, przedstawiciele pokolenia będą umieć reagować w niepewnych czasach, mieć silne charaktery, będą odporni i konserwatywni. Będą też oszczędzać i wykorzystywać ponownie, a nie tylko koncentrować się na wzroście i gromadzeniu dóbr.
Czytaj także:
Sztuczna inteligencja w społeczeństwie
W kontekście zmian pokoleniowych i problemów, które dziś nabierają na znaczeniu, zastanawia kwestia relacji społecznych. Już teraz mówi się o epidemii samotności i o tym, jak technologia ostatecznie izoluje nas od siebie, czego skutkiem jest ogromne osamotnienie dotyczące coraz częściej najmłodszych.
Jean Twenge, autorka książki "Pokolenia: prawdziwa różnica między pokoleniem Z, milenialsami, pokoleniem X, baby boomerami i cichym pokoleniem – i co one oznaczają dla przyszłości Ameryki" twierdzi, że tym, co różni przedstawicieli każdej z tych grup, jest technologia, szczególnie ta, która kształtuje więzi społeczne.
Pokolenie Z za najważniejsze uzna w tej kwestii media społecznościowe, pokolenie Alfa wirtualne światy, takie jak Minecraft i Roblox. Przewiduje się, że przy dalszym tak szybkim rozwoju AI dla pokolenia Beta mogą to być przyjaciele czy partnerzy AI. A to bez wątpienia będzie miało ogromny wpływ na rozwój społeczny.
Czytaj także:
Tubylcy AI
Przedstawiciele pokolenia Beta będą tzw. tubylcami AI. Istnienie sztucznej inteligencji nie będzie niczym zaskakującym czy budzącym podziw, a czymś zupełnie naturalnym – integralną częścią ich życia. Nauczyciele będą korzystać z AI w edukacji, AI pomoże zdać prawo jazdy, rozwiązać równanie, udzieli spersonalizowanych instrukcji i rad.
Innymi słowy, pokolenie Beta będzie postrzegać AI jako naturalne rozszerzenie tego, co robią ludzie.
Warto zwrócić uwagę na to, że Bety będą otoczone sztuczną inteligencją "od zawsze", ale sami będą mogli ją kształtować dopiero około roku 2045. Do tej pory będą jej towarzyszyć, biernie chłonąc to, co zaserwują im przedstawiciele starszych pokoleń.
Jednak wychowanie z internetem, smartfonem czy sztuczną inteligencją i tym samym niewiedza, jak świat może funkcjonować bez tej technologii, powoduje, że te osoby rzadko będą kwestować jej wartość lub potrzebę rozwoju. Najnowsze produkty cyfrowe będą traktować jako coś oczywistego, ważnego i oczekiwanego.
Czytaj także:
Spadająca liczba ludności i rosnąca długość życia
Oczekuje się, że jedną z charakterystycznych cech pokolenia Beta ma być długowieczność. Dzięki postępowi w opiece zdrowotnej i technologii oczekuje się, że wiele dzieci urodzonych w tym okresie dożyje XXII wieku. Będą też żyć średnio dłużej niż my.
Z drugiej strony, na całym świecie spadnie dzietność. Dorośli przedstawiciele pokolenia Beta nie będą już żyć w przeludnionym świecie, bo aktualnym tematem będzie wówczas zrównoważenie liczebności populacji.