Bon zdrowotny dla osób 40+. Rząd szykuje nowe rozwiązanie

Mateusz Czerniak
Rząd przygotował program badań profilaktycznych dla osób po 40. roku życia, który ma sprawić, że badania będą szybsze, łatwiejsze i darmowe nawet w prywatnych przychodniach. Badania, które zostaną objęte programem to m.in. mammografia i cytologia dla kobiet, badanie prostaty dla mężczyzn.
Bon zdrowotny dla osób 40+. Nowe rozwiązanie rządu AGNIESZKA SADOWSKA / AGENCJA GAZETA
Jak pisze “Dziennik Gazeta Prawna", szczegóły tego programu Ministerstwo Zdrowia ma ogłosić jeszcze w czerwcu bieżącego roku. Kluczem do diagnostyki ma być Internetowe Konto Pacjenta (IKP).

– Zainteresowany będzie musiał na IKP wypełnić ankietę, która pozwoli na zlecenie konkretnego pakietu badań. Będzie można je zrealizować w dowolnej placówce opieki zdrowotnej lub laboratorium. Również w tych, które nie mają kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia. Skierowanie będzie swego rodzaju bonem zdrowotnym – stwierdził w rozmowie z “DGP" minister zdrowia Adam Niedzielski.


Jak wyjaśnia dziennik, resort chce także znieść limity przyjęć do specjalistów celu ułatwienia dostępu do badań profilaktycznych. Będzie miało to ułatwić dalszą opiekę nad osobami, u których badania potwierdziłyby nieprawidłowości i zaburzenia zdrowotne.

Powszechne ubezpieczenie zdrowotne

To nie jedyna zmiana w obszarze zdrowia, nad którą pracuje rząd. Rada ministrów ma zamiar wprowadzić zmiany, które poskutkują oddzieleniem statusu osoby bezrobotnej od ubezpieczenia zdrowotnego. Oznacza to, że prawo do ubezpieczenia nie byłoby już zależne od naszego statusu zawodowego. Zmiana ta może wejść w życie już na początku 2022 roku.

Celem nowych przepisów ma być zredukowanie liczby bezrobotnych figurujących w rejestrach urzędów pracy – wiele osób rejestruje się tam bowiem jedynie w celu uzyskania prawa do ubezpieczenia.

– Chcemy, aby wszyscy mieli uprawnienie do ubezpieczenia zdrowotnego i tym zajmowałby się w całości ZUS – stwierdziła w rozmowie z “DGP" wiceminister rozwoju, pracy i technologii Iwona Michałek.