Tym raportem pomachaj szefowi przed nosem. Bierzesz nadgodziny - umrzesz przedwcześnie

Krzysztof Sobiepan
Nikt chyba nie przepada za nadgodzinami, a teraz jest kolejny argument, by unikać ich jak ognia. Okazuje się, że zbyt dużo nadmiarowej pracy sprawi, że kostucha zacznie nas smagać kosą po kostkach. Najnowszy raport WHO nie pozostawia wątpliwości – setki tysięcy ludzi umierają z przepracowania.
Branie nadgodzin może skończyć się śmiercią. Przepracowanych czeka zawał lub udar mózgu - mówi WHO. Fot. unsplash.com

Nadgodziny a przedwczesna śmierć

Na świecie dochodzi nawet do 745 tys. przedwczesnych zgonów, które można powiązać ze zbyt długą pracą - wynika z raportu Światowej Organizacji Zdrowia, cytowanego przez Money.pl.

Jak ostrzega WHO, nadgodziny mogą doprowadzić do udaru mózgu i zawału serca. Zebrane dane pochodzą z czasów przed pandemią Covid-19, więc nie biorą pod uwagę problemów związanych z koronawirusem.

Organizacja wylicza, że przepracowanie 55 i więcej godzin w ciągu tygodnia o 35 proc. zwiększa ryzyko zgonu z powodu udaru mózgu. Przy ok. 11-godzinnym dniu pracy o 17 proc. rośnie zaś prawdopodobieństwo zawału serca. Takich problemów nie mają osoby pracujące od 35 do 40 godzin tygodniowo, czyli 7-8 godzin na dzień.


Ryzyko śmierci przed czasem jest największe w przypadku mężczyzn w średnim wieku i starszych. WHO podkreśla, że do przedwczesnego zgonu nie musi dojść w okresie intensywnej pracy. Jeśli jednak kiedyś nałogowo braliśmy nadgodziny, to może to zaowocować problemami ze zdrowiem w przyszłości.

Okazuje się, że nadmierna praca odpowiedzialna jest za prawie jedną trzecią zgonów związanych z pracą zawodową. Przy home office związanym z pandemią WHO liczy zaś, że średni czas pracy wzrósł o ok. 10 proc.
Czytaj także: Polacy tyrają za darmo na nadgodzinach. W naszych przedsiębiorstwach panuje samowolka

Bezpłatne nadgodziny polską tradycją

Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, bezpłatne nadgodziny to powszechna praktyka w Polsce. Problem ten dotyczy prawie połowy społeczeństwa. Najgorzej radzą sobie z nim ludzie młodzi. Z drugiej strony rośnie odsetek osób, które świadomie kontrolują, czy otrzymały należyte wynagrodzenie.

Jak wynika z raportu "Workforce View 2020" firmy APD, 45 proc. polskich pracowników nie dostaje pieniędzy za nadgodziny. Jest to wzrost o 2 p. p. w porównaniu do poprzedniej edycji badania. Najrzadziej problem niepłatnych nadgodzin dotyczy osób powyżej 55 roku życia – 66 proc. z nich deklaruje, że nie zdarza im się pracować za darmo.

Najczęściej z niepłatnymi nadgodzinami mierzą się ludzie młodzi, w wieku 18-24 lat. Połowa z nich (50 proc.) przyznaje, że pracuje przynajmniej jedną godzinę w tygodniu za darmo. Jak czytamy w raporcie, może to być związane z nadmiarem obowiązków z jakimi młodzi ludzie muszą się mierzyć oraz presją wykonania zleconych projektów w terminie.

Zwrócono też uwagę, że zlecanie zbyt dużej liczby zadań w stosunku do przewidzianego czasu pracy może wpływać na długotrwały stres i permanentne zmęczenie, a to z kolei na obniżenie efektywności pracowników.

Listę ograniczeń prawnych nadgodzin znajdziecie poniżej.
Czytaj także: Szefowie nie płacą Polakom za nadgodziny. Skala zatrważa

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl