Bitcoin oficjalnym środkiem płatnicznym. Ten kraj chce uprawomocnić kryptowalutę
Zdaniem głowy państwa Salwadoru, gdyby 1 proc. z wartości rynkowej bitcoina zainwestowano w jego kraju, wtedy PKB Salwadoru zwiększyłby się o 25 proc., co m.in. poprawiłoby życie ubogich mieszkańców kraju. Ekscentryczny prezydent zapowiedział, że przygotuje ustawę, która uczyni bitcoina legalnym środkiem płatniczym.
Konferencja "Bitcoin 2021" odbyła się w czerwcu w Miami i jest uznana za jedno z największych i najważniejszych wydarzeń dotyczących rynku kryptowalut. Jednym z głównych punktów spotkania była wideokonferencja z udziałem prezydenta Salwadoru, Nayiba Bukele.
Salwador chce postawić na bitcoina
Państwo leżące w Ameryce Środkowej ogłosiło partnerstwo z firmą Strike, zajmującą się portfelami cyfrowymi. Ma ono na celu zbudowanie w Salwadorze nowoczesnej infrastruktury finansowej przy użyciu bitcoina. Jeśli parlament poprze idee prezydenta Bukele, Salwador zostanie pierwszym na świecie krajem z bitcoinem jako oficjalną walutą.Wsparciem ma stać się bitcoin, który ma przynieść korzyść zarówno osobom fizycznym (pośrednicy za wpłaty mogą pobierać nawet 10 proc. opłat za przelewy międzynarodowe), jak i firmom czy usługom publicznym. Kurs kryptowaluty nie zareagował na wieści z Salwadoru.
Używanie kryptowalut może być ryzykowne
Większość banków centralnych na świecie rozważa możliwość stworzenia własnych walut cyfrowych. W kwietniu Bank Anglii ogłosił, że zamierza stworzyć cyfrowy pieniądz, który istniałby obok gotówki i depozytów bankowych.Takie rozwiązania finansowe wiążą się jednak z ryzykiem.[b] Niestabilny kurs bitcoina podlega znacznym wahaniom i jest poza jakąkolwiek kontrolą państwową. To powody, przez które żaden kraj nie zdecydował się do tej pory na akceptację bitcoina jako oficjalnej waluty. Pomysł prezydenta Salwadoru jest zatem jednocześnie innowacyjny i niebezpieczny.
Sam prezydent nie ma najmniejszych wątpliwości. – Kapitalizacja bitcoina to 680 mld dolarów. Jeżeli 1 proc. tej kwoty zostałby zainwestowany w Salwadorze, zwiększyłoby to nasz PKB o 25 proc. Z drugiej strony, bitcoin miałby 10 milionów potencjalnych nowych użytkowników oraz szansę na obsługę płatności sięgających 6 mld dolarów rocznie – wytłumaczył na Twitterze.