Drożyzna szaleje, ale NBP na luzie. Dalej twierdzi, że to tylko przejściowe

Katarzyna Florencka
Ceny rosną w Polsce jak szalone – jednak Rada Polityki Pieniężnej nie widzi żadnych powodów do obaw. Po raz kolejny odmówiła podniesienia stóp procentowych argumentując, że wysoka inflacja jest "tylko przejściowa". Ekspertom ta decyzja zdecydowanie nie przypadła do gustu.
Rada Polityki Pieniężnej utrzymała stopy procentowe na rekordowo niskim poziomie pomimo wysokiego wzrostu cen. Fot. Tomasz Stańczak / Agencja Gazeta

Rekordowo niskie stopy procentowe

Stopy procentowe pozostają niezmienne już od roku. Wiosną 2020 Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się na trzy cięcia, które łącznie obniżyły stopę referencyjną z 1,5 proc do poziomu 0,10 proc. To najniższy poziom stóp w historii.
Uzasadnieniem tych działań była walka ze skutkami pandemii koronawirusa. Efektem jest niskie, nieopłacalne już oprocentowanie lokat i prowizje i opłaty za prowadzenie kont, którymi banki rekompensują sobie niskie stopy.

Choć coraz głośniejsze są apele o podniesienie stóp procentowych, RPP pozostaje nieugięta. Na czerwcowym posiedzeniu Rada po raz kolejny zdecydowała o pozostawieniu stóp na dotychczasowym poziomie. Aktualnie kształtują się więc następująco:

Powody inflacji w Polsce

W komunikacie opublikowanym po posiedzeniu RPP tłumaczyła, że wysoka inflacja spowodowana jest przede wszystkim przez ceny ropy, żywności i energii elektrycznej, a więc "czynniki, które – podobnie jak wzrost cen surowców – są niezależne od krajowej polityki pieniężnej".
Rada Polityki Pieniężnej

Wyżej wymienione czynniki przyczynią się prawdopodobnie do utrzymywania się rocznego wskaźnika inflacji w najbliższych miesiącach powyżej górnej granicy odchyleń od celu inflacyjnego. Jednocześnie w przyszłym roku, po wygaśnięciu czynników przejściowo podwyższających dynamikę cen, oczekiwane jest obniżenie się inflacji.

RPP po raz kolejny podkreśliła też, że wzrost cen ma – w jej opinii – charakter jedynie "przejściowy" – w związku z czym utrzymała stopy procentowe na niezmienionym poziomie.


Decyzję Rady skrytykował m.in. ekonomista Ignacy Morawiecki. "Rada Polityki Pieniężnej wskazuje, że na wzrost inflacji wpływają wyłącznie czynniki przejściowe. W jej komunikacie w opisie inflacji nie ma ani słowa o trwałych czynnikach inflacyjnych. Bez względu na ocenę optymalnych stóp dziś - a ta może być różna - jest to po prostu błąd" – ocenił na Twitterze.

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl