Drożyzna szaleje, ale NBP na luzie. Dalej twierdzi, że to tylko przejściowe
Ceny rosną w Polsce jak szalone – jednak Rada Polityki Pieniężnej nie widzi żadnych powodów do obaw. Po raz kolejny odmówiła podniesienia stóp procentowych argumentując, że wysoka inflacja jest "tylko przejściowa". Ekspertom ta decyzja zdecydowanie nie przypadła do gustu.
Rekordowo niskie stopy procentowe
Stopy procentowe pozostają niezmienne już od roku. Wiosną 2020 Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się na trzy cięcia, które łącznie obniżyły stopę referencyjną z 1,5 proc do poziomu 0,10 proc. To najniższy poziom stóp w historii.Uzasadnieniem tych działań była walka ze skutkami pandemii koronawirusa. Efektem jest niskie, nieopłacalne już oprocentowanie lokat i prowizje i opłaty za prowadzenie kont, którymi banki rekompensują sobie niskie stopy.
Choć coraz głośniejsze są apele o podniesienie stóp procentowych, RPP pozostaje nieugięta. Na czerwcowym posiedzeniu Rada po raz kolejny zdecydowała o pozostawieniu stóp na dotychczasowym poziomie. Aktualnie kształtują się więc następująco:
- stopa referencyjna: 0,10 proc. w skali rocznej
- stopa lombardowa: 0,50 proc. w skali rocznej
- stopa depozytowa: 0,00 proc. w skali rocznej
- stopa redyskonta weksli: 0,11 proc. w skali rocznej
- stopa dyskontowa weksli: 0,12 proc. w skali rocznej
Powody inflacji w Polsce
W komunikacie opublikowanym po posiedzeniu RPP tłumaczyła, że wysoka inflacja spowodowana jest przede wszystkim przez ceny ropy, żywności i energii elektrycznej, a więc "czynniki, które – podobnie jak wzrost cen surowców – są niezależne od krajowej polityki pieniężnej".RPP po raz kolejny podkreśliła też, że wzrost cen ma – w jej opinii – charakter jedynie "przejściowy" – w związku z czym utrzymała stopy procentowe na niezmienionym poziomie.Wyżej wymienione czynniki przyczynią się prawdopodobnie do utrzymywania się rocznego wskaźnika inflacji w najbliższych miesiącach powyżej górnej granicy odchyleń od celu inflacyjnego. Jednocześnie w przyszłym roku, po wygaśnięciu czynników przejściowo podwyższających dynamikę cen, oczekiwane jest obniżenie się inflacji.
Decyzję Rady skrytykował m.in. ekonomista Ignacy Morawiecki. "Rada Polityki Pieniężnej wskazuje, że na wzrost inflacji wpływają wyłącznie czynniki przejściowe. W jej komunikacie w opisie inflacji nie ma ani słowa o trwałych czynnikach inflacyjnych. Bez względu na ocenę optymalnych stóp dziś - a ta może być różna - jest to po prostu błąd" – ocenił na Twitterze.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl