Nowy pomysł polskiego rządu. Opodatkuje firmy, które... nie działają w Polsce

Katarzyna Florencka
Firmy z całego świata, które mają w zarządach mieszkańców Polski, automatycznie staną się polskimi podatnikami – zakłada projekt Polskiego Ładu. Będzie tak nawet wtedy, gdy firma... nie prowadzi w naszym kraju żadnej działalności.
Polski Ład ma rozszerzyć podatek CIT na firmy, w których zarządach zasiadają polscy menedżerowie Fot. Wojtek Laski/East News

Rząd chce opodatkować cały świat

Zagraniczne spółki, które nie prowadzą w Polsce działalności, ale w których zarządach zasiadają Polacy mieszkający na stałe w ojczyźnie, będą musiały płacić u nas podatek CIT – wynika z projektu Polskiego Ładu, o którym pisze "Puls Biznesu".
– To szukanie pieniędzy wszędzie, gdzie popadnie i tworzenie niedorzecznego prawa na potrzeby fiskusa. Wyobraźmy sobie np. spółkę z Włoch produkującą maszyny rolnicze, która nie prowadzi żadnej działalności w naszym kraju. I tylko z powodu tego, że w zarządzie ma Polaka mieszkającego na stałe w ojczyźnie, stałaby się polskim podatnikiem? – ocenia w rozmowie z "PB" Sebastian Mikosz, były prezes PLL LOT i menedżer pracujący za granicą.


Przypomina przy tym, że polskie organy skarbowe nie mają sposobu na zmuszenie takich firm do zapłacenia u nas podatku. – Równie dobrze polski fiskus mógłby wymyślić opodatkowanie działek na Księżycu – stwierdza.

Jak dodaje Jolanta Jaworska, wiceprezes Amerykańskiej Izby Handlowej w Polsce, taka regulacja uderzy przede wszystkim w polskich menedżerów, którzy będą musieli wyjechać z kraju lub stracą możliwość pełnienia wysokich funkcji z Polski poziomie międzynarodowym.

Nierealny termin składki ZUS

Część samozatrudnionych przedsiębiorców może utracić ubezpieczenie zdrowotne, jeśli rząd nie zmieni zapisów Polskiego Ładu – alarmują eksperci. Wszystkiemu winne są nierealne terminy wyliczania i zapłaty składek zdrowotnych.

Polski Ład zobowiązuje przedsiębiorców, którzy nie zatrudniają pracowników, do opłacania składki zdrowotnej do 10. dnia każdego miesiąca – jednak eksperci twierdzą, że termin ten jest kompletnie nierealny. Nowy sposób wyliczania składek zakłada bowiem, że ustalane będą w oparciu o dochód z poprzedniego miesiąca. Tymczasem faktury za ten okres można wystawiać jeszcze do... 15. dnia następnego miesiąca.

W rezultacie osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą mogą stracić ubezpieczenie chorobowe: termin zapłaty składki będzie po prostu za krótki na to, aby prawidłowo wyliczyć jej wysokość.

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl