Posłowie kosztują nas coraz więcej. Ujawniono, ile wyniesie budżet na ich podróże służbowe

Redakcja INNPoland
Wyższa pensja, dieta, dodatki, osobny budżet na podróże, darmowe pociągi i samoloty. Na takie przywileje - od przyszłego roku - mogą liczyć polscy senatorowie i parlamentarzyści.
Po podwyżkach, nie licząc diety i dodatków, poseł czy senator zarobi 225 proc. przeciętnego wynagrodzenia statystycznego Polaka. Piotr Molecki/East News

Budżet kancelarii Sejmu

W 2022 roku zapłacimy za podróże posłów ponad 15 milionów złotych. 11,5 mln zł to wyjazdy krajowe, 4,2 mln - zagraniczne. Budżet Sejmu zapewnia każdemu posłowi na ten cel 34 tysiące złotych rocznie - pisze "Super Express". Przypomnijmy, budżetu Kancelarii Sejmu na 2022 r. wzrósł aż o 61 mln zł - do kwoty 577 mln zł.

Wydatki na wynagrodzenia i diety to prawie połowa wszystkich przyszłorocznych sejmowych wydatków. W efekcie, biorąc pod uwagę cały budżet, utrzymanie jednego parlamentarzysty będzie nas kosztowało 1,2 mln zł rocznie.

Podwyżki dla posłów

Przypomnijmy, jeszcze w sierpniu pensje parlamentarzystów zostały podniesione z około 8 tysięcy do 12,6 tys. zł brutto - czyli o blisko 60 proc. więcej niż dotychczas. Do tego dochodzi jeszcze dieta parlamentarna (ok. 25 proc uposażenia, na “koszty związane z wykonywaniem mandatu”), co w sumie daje około 16 tysięcy złotych. A to nie koniec.


Jak przypomina dziennik, do całej kwoty dochodzi wyższy o 2 tys. zł miesięcznie ryczałt na prowadzenie biur poselskich. 20 proc. dodatku może też uzyskać parlamentarzysta kierujący którąś z komisji, 15-procentowy dodatek przysługuje natomiast ich wiceszefom. Parlamentarzyści mogą również poruszać się za darmo po kraju pociągiem czy samolotem.

Poseł a Kowalski

Po podwyżkach, nie licząc diety i dodatków, poseł czy senator zarobi 225 proc. przeciętnego wynagrodzenia statystycznego Polaka.

Według uśrednionych danych GUS w 2018 roku kierowca ciężarówki zarabiał średnio 3553,67 zł, nauczyciel w szkole podstawowej 4687,92 zł, pielęgniarka 5327,64 zł, a lekarz 9910, 12 zł. Podane kwoty są kwotami brutto. To zaś oznacza, że sama podwyżka dla posłów o blisko 4,6 tys. zł wynosi tyle, ile dziś zarabia np. pielęgniarka albo ratownik medyczny.
Czytaj także: Te dane porażają. Porównano podwyżkę poselską z miesięczną pensją pielęgniarki