Polski Ład to za mało dla emerytów. Ekspert tłumaczy, czego jeszcze potrzeba
Część świadczeń emerytalnych zostanie zwolniona z podatku, a dla seniorów, którzy zdecydują się pozostać na rynku pracy, rząd wprowadził zerowy PIT. Zdaniem dr. Rafała Bakalarczyka z Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych przydałyby się jednak kolejne inicjatywy wspierające tę grupę wiekową.
Polski Ład - co daje seniorom?
– Z analiz wynika, że seniorzy są grupą, która w sposób bezpośredni raczej w większości skorzysta na wprowadzanych zmianach. Mogą się pojawić pewne haczyki związane z tym, że niekiedy podniesienie realnej wysokości świadczeń emerytalno-rentowych w połączeniu z podniesieniem kwoty wolnej od podatku spowoduje, że wypadną oni z jakiegoś kryterium uprawniającego do którejś z form wsparcia. Mogą zdarzyć się osoby, w przypadku których per saldo te korzyści będą istotnie mniejsze, niż to wynika z ogólnych kalkulacji dla wszystkich emerytów – tłumaczy w rozmowie z agencją Newseria Biznes dr Rafał Bakalarczyk. – Można jednak powiedzieć, że Polski Ład przewiduje pewną doraźną poprawę finansową gospodarstw emeryckich – dodaje.W ramach Polskiego Ładu będzie obowiązywał także PIT-0 dla seniora. Pracownicy, którzy osiągną wiek emerytalny, ale nie przejdą na emeryturę i pozostaną na rynku pracy, nie będą płacić podatku dochodowego (do poziomu progu podatkowego).
– Natomiast trzeba pamiętać, że Polski Ład zakładał szereg innych rozwiązań adresowanych do seniorów. Powstał osobny dział "Złota jesień życia", który wylicza szereg różnych punktów na rzecz tej grupy – mówi ekspert Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych oraz Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego.
Polski Ład to za mało
Wśród wspomnianych propozycji znalazły się m.in. dofinansowanie zakupu opasek bezpieczeństwa, które umożliwiają proste bądź automatyczne wezwanie pomocy w sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia, zapewniające zdalną opiekę oraz wprowadzenie programu darmowych leków również dla osób młodszych (po 60. lub po 70. roku życia). Jest także pomysł tworzenia specjalnych placówek łączących pokolenia (np. dzienne domy opieki połączone z przedszkolami) czy włączenia osób starszych w kampanie związane ze zwalczaniem przemocy domowej.– Dyskusja bardzo mocno zogniskowała się wokół bezpośrednich zmian podatkowych i wysokości świadczeń finansowych. Natomiast inne elementy były obiecujące, ale te sprawy się jakoś nie posuwają i nie ma wokół nich debaty. Zachęcam wszystkie osoby, którym leży na sercu, żeby sytuacja seniorów całościowo się poprawiała, żeby spojrzeć na tamte propozycje i domagać się od decydentów stopniowej ich realizacji czy przedstawienia konkretnych projektów, które materializowałyby to, co zapowiedziano – mówi Rafał Bakalarczyk.
Część seniorów w najtrudniejszej sytuacji finansowej zostanie też objęta dodatkiem osłonowym, który ma pomóc w pokryciu części rosnących cen energii i żywności i który jest kluczowym elementem rządowej tarczy antyinflacyjnej. Ustawę, która reguluje tę kwestię, we wtorek 28 grudnia podpisał prezydent Andrzej Duda. Nie jest to jednak instrument kierowany stricte do tej grupy wiekowej, ale do osób najuboższych. Zgodnie z ustawą dodatek przysługuje w gospodarstwie jednoosobowym o przeciętnym miesięcznym dochodzie do 2,1 tys. zł lub w gospodarstwie wieloosobowym, gdzie dochód miesięczny na osobę nie przekracza 1,5 tys. zł.
Po przekroczeniu kryterium dochodowego przy ustalaniu dodatku będzie obowiązywać zasada złotówka za złotówkę (kwota dodatku będzie pomniejszana o kwotę przekroczenia). Dodatek osłonowy – w zależności od wielkości gospodarstwa domowego – będzie wynosić od 400 zł do 1150 zł, ale będzie większy w przypadku gospodarstw domowych korzystających ze źródeł ogrzewania na paliwo stałe zasilane węglem lub paliwami węglopochodnymi. Zostanie wypłacony dwa razy w przyszłym roku – do 31 marca oraz do 2 grudnia.
– Na pewno warto z powagą podejść do danych, które zebrał Główny Urząd Statystyczny, a także Polski Komitet Europejskiej Sieci Przeciwdziałania Ubóstwu. Wynika z nich, że w 2020 roku wzrosło ubóstwo w różnych grupach wiekowych, w tym także seniorów, względem poprzedniego roku. Nie mamy jeszcze danych za ten rok, ale też można się spodziewać niekorzystnych wyników – prognozuje ekspert Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych.
Rośnie liczba skrajnie ubogich
Dane GUS wskazują, że w 2020 roku stopa ubóstwa skrajnego dla całego społeczeństwa wyniosła 5,2 proc., o 1 pkt proc. więcej niż w 2019 roku. Wśród emerytów odsetek ten jest nieco niższy – 4,2 proc., ale też odnotował wzrost (3,5 proc. w 2019 roku). Z kolei wśród rencistów zasięg skrajnego ubóstwa to 8,2 proc. (względem 6,3 proc. w 2019 roku). Jeśli popatrzmy na przedziały wiekowe, wśród osób powyżej 65. roku życia zasięg ten wynosi 4,4 proc.– W samym 2020 roku o prawie 50 tys. więcej osób starszych było zagrożonych skrajnym ubóstwem, a więc znajdowało się na takim poziomie wydatków, poniżej którego w zasadzie jest zagrożenie dla zdrowia i życia, ponieważ te podstawowe potrzeby związane z wyżywieniem czy ze zdrowiem nie są zaspokojone. To jest światełko alarmowe i na pewno warto wdrażać instrumenty, też o charakterze finansowym, osłonowe, które by pozwoliły to złagodzić – mówi Rafał Bakalarczyk.
Innym takim narzędziem mogą być karty seniora, które są już stosowane w różnych krajach.
– Z tego, co się orientuję, istnieją próby na poziomie krajowym czy ponadlokalnym stworzenia Europejskiej Karty Seniora, która daje pewne bonusy, zniżki dla seniorów korzystających z różnych instytucji, transportu, kultury, rekreacji. To również może być narzędzie ułatwiające zaspokajanie potrzeb i trochę łagodzące bariery finansowe wynikające z niskich świadczeń i dodatkowych kosztów, czy zdrowotnych, czy związanych z energią, czy ogrzaniem pomieszczeń – podkreśla ekspert. – Można więc reagować nie tylko przez dodatkowe świadczenia, ale też inne działania, które spowodują, że różne usługi, z których korzystają osoby starsze, będą dla nich mniej kosztowne – podkreśla ekspert.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl