Microsoft wydał właśnie 70 mld dolarów na gry. Przejął producenta Call of Duty
Targane skandalami, mierzące się z oskarżeniami o mobbing, rasizm i molestowanie seksualne studio Activision Blizzard trafi pod skrzydła Microsoftu za - bagatela - 68,7 miliarda dolarów. To największa transakcja w branży gier.
Transakcja warta jest prawie 70 miliardów dolarów - w przeliczeniu ok. 273 miliardów złotych. To prawie 60 proc. dochodów polskiego budżetu zaplanowanych na ten rok. Dzięki tej akwizycji producent Xboxa stanie się trzecim największym pod względem przychodów producentem gier.
- Do czasu zamknięcia tej transakcji Activision Blizzard i Microsoft Gaming będą nadal działać niezależnie. Gdy umowa zostanie sfinalizowana, firma Activision Blizzard będzie podlegać mi - napisał w komunikacie Phil Spencer, dyrektor generalny Microsoft Gaming.
Firma targana skandalami
Departament ds. Uczciwego Zatrudnienia i Mieszkalnictwa (DFEH) w Kalifornii oskarżył Activision Blizzard o szereg nadużyć przez przełożonych wobec osób o niższym stanowisku, a także o złe traktowanie pracowników innej płci niż męska. W pozwie wskazano między innymi na brak kobiet (stanowiących 20 proc. całego teamu) na stanowiskach kierowniczych firmy i na szklany sufit, który z założenia utrudnia im możliwość jakiegokolwiek awansu.Pewna pracownica należąca do zespołu pracującego nad jedną z gier przejęła część obowiązków menadżera. Gdy zapytała się szefa o to, czy może otrzymać za swoją pracę sprawiedliwe wynagrodzenie lub na stałe awansować na stanowisko menadżerskie, miała usłyszeć, że to niemożliwe, ponieważ istnieje prawdopodobieństwo, iż zajdzie w ciążę i "za bardzo polubi bycie mamą".