Elon Musk pożartował sobie z McDonald's. Oszuści zbili na tym majątek
Sieć McDonald's żartobliwie założyła się z Elonem Muskiem, że restauracje zaczną przyjmować kryptowalutę Dogecoin, jeśli Tesla przyjmie opłaty nieistniejącym Grimacecoinem – tokenem z wizerunkiem maskotki sieci. Choć takie krypto nie istniało, oszuści szybko stworzyli aż 10 tokenów o tej nazwie.
Grimacecoin – nowa waluta powstała z żartu
Gdzie dwóch się śmieje, tam trzeci korzysta? Twitter jest pełen korpo żartów, ale ten pozwolił oportunistom nieco zarobić.W tym tygodniu szef Tesli Elon Musk z klasycznym przekąsem ogłosił, ze z chęcią zje zestaw Happy Meal na wizji, jeśli McDonald's zacznie akceptować opłaty Dogecoinem. Ekscentryczny miliarder znany jest z regularnych tweetów o tym tokenie.
Dział marketingu McDonald's (zapewne w pogoni za retweetami i angażowaniem internautów) postanowił zażartować z całej sytuacji. Oficjalne konto sieci fast food skontrowało własnym wyzwaniem. "Tylko jeśli Tesla zacznie akceptować Grimacecoin" – wskazał McDonald's w odpowiedzi na wyzwanie Muska.
Tokeny kolejnych kryptowalut mają to do siebie, że w ograniczonym zakresie może je "wybić" każdy. Jak wskazał serwis Coindesk.com, tylko w blockchainie Binance Smart Chain (BSC) szybko zarejestrowano około dziesięciu tokenów z nazwą związaną z Grimacem.
Oportuniści mogli zarobić na memie niezłe pieniądze. Jak wskazuje serwis, jeden z popularniejszych Grimacecoinów został wybity z wartością 0,0007 dolara. W jeden dzień jego cena wzrosła aż do 2 dolarów a następnie ekspresowo spadła do poziomu 0,60 dolara.
W kluczowym momencie kapitalizacja tokena wyniosła przeszło 2 miliony dolarów. Początkowa kapitalizacja wyniosła ok 800 tys. dolarów z zabezpieczeniem płynności rzędu 65 tys. dolarów – wymienia Coindesk.
Jak wskazuje serwis, zainteresowanie kryptowalutą mogło być sztucznie wykreowane – dane z łańcucha bloków wskazują bowiem, że 93 proc. tokenów należy do jednego podmiotu.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl