Romantyzm made in Poland. Oto co rodacy najczęściej kupują w Walentynki

Natalia Gorzelnik
Walentynki najczęściej świętują osoby w wieku 25-34 lata, a jako prezent wybierają kwiaty i słodycze - wynika z badania Barometr Providenta. Na randkę przygotują sami pyszny obiad, a później - z ukochaną osobą - obejrzą film. Powiewa nudą? Rozczarowanych uspokajamy, że w walentynkowym koszyku Polaka znajduje się jeszcze sporo innych produktów, które zaskakują i... bawią.
W tygodniu walentynkowym wartość sprzedaży lizaków w małych sklepach rośnie ponad dwukrotnie. Najpopularniejsze walentynkowe "last minute"? Fot. Adam Staskiewicz / East News

1. Nowa męska bielizna

Z analiz sprzedażowych ALDI prowadzonych tydzień do tygodnia w okresie walentynkowym wynika, że poza słodyczami i kwiatami, w okresie walentynkowym mocno rośnie sprzedaż... męskiej bielizny. I nie mówimy o byle jakim wzroście, bo to aż 160 procent!

Równie zaskakujące mogą być dane dotyczące sprzedaży pościeli – tutaj dynamika sprzedaży wynosi 27 proc. wzrostu - podaje portal dlahandlu.pl.

2. Carlo Rossi

Jak pokazują dane Centrum Monitorowania Rynku, w tygodniu walentynkowym rośnie sprzedaż win stołowych i musujących. Średnio o 20 procent. Największe wzrosty notują produkty ze średniej półki cenowej - z Carlo Rossi na czele - chociaż nieźle sprzedają się też w tym czasie trochę droższe wina - podaje portalspożywczy.pl.

3. Wibratory

Pandemia dodała pikanterii życiu erotycznemu Polaków. Pomiędzy wrześniem 2020 a styczniem 2021 roku e-sklepy erotyczne odnotowały 186-proc. wzrost sprzedaży - podaje biznes.newseria.pl.


Najlepszy okres na zainwestowanie w nowy wibrator ma przypadać właśnie teraz. Z danych porównywarki Ceneo.pl wynika, że w ubiegłym roku w tym okresie liczba odsłon produktów z kategorii erotyka wzrosła o 17 proc. r./r.

Nowe technologie w łóżku

O tym, że nowe technologie dziś są nie tylko pośrednikami, ale nawet podmiotami stosunków, mówił w INNPoland profesor Zbigniew Izdebski. Jak przekonywał, Polakom obce nie są ani wymyślne, zaawansowane gadżety, ani służące do osiągania przyjemności roboty.
Czytaj także: Prof. Izdebski: Mam pacjenta, który zrezygnował z seksu z żoną i kupił sobie seksualną lalkę
Prof. Zbigniew Izdebski

Z moich badań wynika, że tolerancję wobec cyberseksu, w okresie pandemii, deklarowało 20 procent Polaków. A proszę zwrócić uwagę na to, że wzrost przyzwolenia społecznego bierze się bezpośrednio z tego, że daną aktywność podejmuje coraz więcej osób.

Analogiczne zjawisko wystąpiło jakiś czas temu w przypadku nawiązywania znajomości poprzez portale randkowe. Przecież to nie zawsze było tak normalne i akceptowane jak dziś. Jeszcze nie tak dawno temu wielu moich pacjentów wstydziło się tego, że poznali się na portalach randkowych. Mieli poczucie, że internetowa znajomość jest czymś gorszym.

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl