Rosyjska telewizja publiczna pokazała... ukraińskie relacje. To robota Anonymous

Natalia Gorzelnik
27 lutego 2022, 10:57 • 1 minuta czytania
Hakerzy Anonymous poinformowali, że udało im się przejąć kontrolę nad rosyjską telewizją publiczną. Propagandowe kanały puszczały ukraińskie symbole i muzykę. Rosjanie mogli też zobaczyć dzięki temu jak naprawdę wygląda agresja Putina na Ukrainę – bo na kanałach były emitowane transmisje ... z ukraińskich mediów.
Anonymous zapowiedzieli, że są z Federacją Rosyjską na cyberwojnie. Fot: 123rf
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Obserwuj INNPoland.pl w Wiadomościach Google

Telewizja publiczna zhakowana

– Ktoś włamał się do rosyjskich państwowych kanałów TV. Leci na nich ukraińska muzyka i symbole narodowe - poinformowano wczoraj na Twitterze Biełsat TV.


Wieczorem do ataku przyznali się hakerzy z kolektywu Anonymous, którzy już wcześniej zapowiedzieli, że są w stanie cyberwojny z Federacją Rosyjską. Do tweeta załączono nagranie, na którym widać, że wszystkie kanały rosyjskiej telewizji publicznej emitują prawdę o wojnie w Ukrainie.

– Rosyjskie państwowe kanały telewizyjne zostały zhakowane przez #Anonymous, aby przekazać prawdę o tym, co dzieje się w Ukrainie - napisali hakerzy.

Co jeszcze zhakowali Anonymous?

Telewizja publiczna to nie wszystko. Wczoraj wieczorem miała paść większość witryn rosyjskich portali informacyjnych.

Wcześniej grupa hakerów informowała o wyłączeniu witryn m.in. Ministerstwa Obrony Rosji, banków oraz o przejęciu 200 GB tajnych danych z białoruskiej firmy zbrojeniowej Tetraedr. Część plików ma potwierdzać bezpośrednie zaangażowanie spółki w organizację inwazji. 

Na jednym ze swoich kont na Twitterze Anonymous pochwalili się również przejęciem komunikacji rosyjskiej armii. Podali jej częstotliwość (USB 4220 kHZ) oraz udostępnili krótki plik audio. Słychać na nim odgłosy wystrzałów i głosy żołnierzy. 

Uwaga, w sieci zaczęły krążyć linki do stron, które mają umożliwić przesłuchanie dłuższych fragmentów rozmów między rosyjskimi żołnierzami. W przypadku takich linków – prowadzących do zewnętrznych witryn – należy jednak zachować szczególną ostrożność i lepiej w nie nie wchodzić, jeżeli nie jesteśmy pewni, że nasz komputer ma odpowiednie zabezpieczenia.

W sieci można znaleźć również nagrania, w których hakerzy chwalą się zakłóceniami częstotliwości rosyjskiej stacji numerycznej UVB-76 (Tzw. "Brzęczyk” – militarna radiostacja fal krótkich, która nadaje na częstotliwości 4625 kHz – przyp. red.). Co ciekawe, pojawia się tu wyraźny, polski akcent. W tle słyszymy muzykę z legendarnego serialu animowanego "Kapitan Bomba".

To jednak nie koniec. W sieci można znaleźć informacje, że sygnał miał być zakłócany również obrazami z Kapitana Bomby. Wśród internautów nie ma jednak zgodności, czy tę akcję można przypisać "Anoymousom". Część użytkowników Wykopu wykazuje, że to trwająca od tygodnia "zabawa mirków".

Cyberwojna z Rosją

Jak pisaliśmy w INNPoland, Anonymous deklarują, że są w stanie cyberwojny z Rosją. Jak napisali na Twitterze: "Ukraina jest państwem demokratycznym, które zostało najechane przez faszystowską dyktaturę. To nie jest konflikt pomiędzy NATO i Rosją, to walka demokracji z faszyzmem".

"Hej, Gazprom, chcecie zagrać w grę?” – wpis na koncie twitterowym grupy hakerów z Anonymous pojawił się tuż przed tym, jak padła strona internetowa gazowego giganta z Rosji.

To jednak nie wszystko. Nie działa również oficjalna strona prezydenta Rosji – pod adresem kremlin.ru.

Czytaj także: https://innpoland.pl/176610,wylaczone-strony-gazpromu-i-putina-anonymous-prowadza-swoje-cyberwalki

Obserwuj INNPoland.pl w Wiadomościach Google