Wjeżdżają nowe sankcje. Za pół roku nikt w UE nie kupi ani kropli ropy z Rosji
Obserwuj INNPoland w Wiadomościach Google
Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej przedstawiła projekt nowego pakietu sankcji na Rosję. Najważniejsze z nich to całkowite embargo na import rosyjskiej ropy naftowej. Według von der Leyen UE w ciągu maksymalnie pół roku kompletnie zaprzestać sprowadzania ropy z Rosji.
- To nie będzie łatwe. Niektóre państwa członkowskie są silnie uzależnione od rosyjskiej ropy - zwróciła uwagę szefowa KE. Propozycja wymaga niestety zgody wszystkich 27 krajów UE. Niestety - bo np. Węgry i Słowacja właśnie z Rosji importują większość ropy i nie dadzą rady szybko się od niej odciąć (pomijając brak chęci Węgier). Portal Politico poinformował, że KE może im zaproponować okresy przejściowe.
Druga sprawa to finalne odcięcie rosyjskich banków od systemu SWIFT. Chodzi o trzy podmioty, w tym Sbierbank.
Trzecia kwestia to zablokowanie rosyjskiej telewizji - państwowe kanały mają nie być już dostępne na terenie UE. Von der Leyen nazwała państwowe kanały telewizyjne "ustami, które agresywnie wzmacniają kłamstwa i propagandę Putina". Szefowa KE chce, by rosyjska telewizja nie mogła rozpowszechniać swoich treści w Unii Europejskiej, "w jakimkolwiek kształcie czy formie - czy to za pośrednictwem telewizji kablowej, satelity, internetu czy aplikacji na smartfony".
Von der Leyen zapowiedziała też, że Komisja Europejska pracuje nad pakietem pomocowym dla Ukrainy, który pociągnie za sobą ogromne inwestycje w kraju.
Cały pakiet sankcji może być zatwierdzony jeszcze w tym tygodniu. Z zapowiedzi polskich dyplomatów i kół rządowych słychać, że Polska nie będzie miała obiekcji w poparciu sankcji.