"Poznańskie Centrum Superkomputerowo-Sieciowe otrzyma ponad 200 mln zł wsparcia z Komisji Europejskiej na Fabrykę AI. 200 mln zł zapewniliśmy też w budżecie. To ważny krok w budowie naszej technologicznej siły. Inwestujemy w przyszłość!" – napisał na X (Twitterze) Andrzej Domański, dodając #RokPrzełomu.
Podobne ośrodki powstaną w Austrii, Bułgarii, Francji, Niemczech, na Słowenii oraz w Polsce.
Przyjrzyjmy się, co właściwie kryje się pod nazwą "Fabryka Sztucznej Inteligencji".
Unia Europejska wraca do wyścigu technologicznego
Mają to być ogromne ośrodki obliczeniowe nastawione na rozwój i szkolenie najnowszych modeli sztucznej inteligencji oraz znajdowaniu dla nich zastosowań.
Unia Europejska chce nadgonić słabą pozycję w wyścigu technologicznym za Chinami i USA.
Wszystkie ośrodki w sześciu krajach mają być ze sobą powiązane, celem usprawnienia pracy naukowców i przedsiębiorców oraz wzrostu wydajności produkcji.
"Komisja uznała utworzenie fabryk sztucznej inteligencji za priorytet, planując uruchomienie pierwszych fabryk w 2025 r. Inicjatywa ta, podkreślona w wytycznych politycznych przewodniczącej Komisji Ursuli von der Leyen, ma na celu przekształcenie Europy w "kontynent sztucznej inteligencji" – czytamy ambitne deklaracje na stronie Komisji.
Zobacz także
Fabryka AI w Poznaniu
Według zapowiedzi w Poznaniu powstanie fabryka o nazwie Piast-AI, prowadzona m.in. przez Poznańskie Centrum Superkomputerowo-Sieciowe, Politechnikę Poznańską czy Uniwersytet im. Adama Mickiewicza.
Polska sztuczna inteligencja ma celować w rozwój przede wszystkim sektorów zdrowia, cyberbezpieczeństwa, rolnictwa i technologii kosmicznych.