Kaczyński odwiedził uczelnię ojca Rydzyka. I nakreślił wizję podboju światowej gospodarki
Obserwuj INNPoland w Wiadomościach Google
Kaczyński: Polska w czołówce producentów żywności
Swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi gospodarki Jarosław Kaczyński podzielił się podczas konferencji "Bezpieczeństwo gospodarcze Polski", która odbyła się w sobotę w Akademii Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu.
Podczas wystąpienia w szkole o. Rydzyka prezes PiS zarysował stojący przed rządzącymi problem "podtrzymania wsi w jej tradycyjnym kształcie, tzn. wsi opartej o rodzinne gospodarstwa rolne.
- Mamy do czynienia z ekspansją wielkiej własności rolnej. Dziś, ze względu na przepisy Unii Europejskiej i na to, że mijają pewne terminy, nie musi ona być już koniecznie Polska. A ta wielka własność rolna co prawda może zwiększać produkcję, może czynić ją tańszą, ale jednocześnie prowadzi także do pewnych elementów degradacji - stwierdził Kaczyński.
O jaką degradację chodzi? Szef obozu rządzącego pośpieszył z wyjaśnieniem:
Tu najważniejsza jest oczywiście nie degradacja żywności - choć oczywiście ona też jest bardzo ważna - ale degradacja człowieka. Ten stan, o którym mówił św. Jan Paweł II: stan niepełnoprawności. Stan, w którym praca nie jest wynagradzana w sposób właściwy, adekwatny do wysiłku.
Prezes PiS zwrócił przy tym uwagę, że rząd ma "różne możliwości" wsparcia gospodarstw mniejszych w konkurowaniu z "wielką własnością rolną" - zwłaszcza gdy Polska stara się być jednym z producentów żywności uzupełniających lukę powstałą w wyniku rosyjskiej agresji na Ukrainę. A "tylko dobrze funkcjonujące, zasobne rodzinne gospodarstwa rolne mogą zapewnić właściwą produkcję żywności"
- Potrzebujemy tego - tak, jak potrzebujemy żywności, jak potrzebujemy możliwości dzielenia się ją z innymi, jak potrzebujemy wielu innych elementów, które mogą doprowadzić - a jesteśmy na dobrej drodze - żeby Polska znalazła się w prawdziwej, najściślejszej czołówce nie tylko Europy, ale i świata - stwierdził Kaczyński.