Jedziesz po pijaku, stracisz auto. Sejm przyjął przepisy, czas na Senat
Obserwuj INNPoland w Wiadomościach Google
Sejm przyjął reformę prawa karnego wprowadzającą między innymi konfiskatę aut pijanych kierowców. Nowelizacja trafi teraz do Senatu. Co możemy wyczytać w nowych przepisach? Jeśli złapany kierowca ma przynajmniej 1,5 promila - straci auto. Jeśli ktoś spowoduje wypadek i będzie miał we krwi więcej niż 0,5 promila, również zostanie pozbawiony auta. Pół promila wystarczy do konfiskaty pojazdu, gdy pijany za kółkiem jest w tym zakresie recydywistą.
A co w przypadku, gdy pijany kierowca jedzie nie swoim samochodem? Nowe przepisy precyzują, że jeśli pojazd nie stanowi wyłącznej własności sprawcy, orzekany byłby przepadek równowartości pojazdu, zaś za tę równowartość uznawano by wartość określoną w polisie ubezpieczeniowej, a w razie braku polisy - średnią wartość rynkową odpowiadającą wartości pojazdów podobnych. W praktyce trzeba będzie po prostu zapłacić mandat w wysokości wartości pojazdu. Jeśli sprawca prowadziłby pojazd niestanowiący jego własności, tylko własność jego pracodawcy, sąd orzekałby nawiązkę.
Jak ma to działać w praktyce?
Postępowanie w sprawie konfiskaty samochodu za jazdę pod wpływem ma zacząć policja, poprze zajęcie pojazdu na 7 dni. W tym czasie prokurator powinien orzec zabezpieczenie auta i skierować sprawę do sądu, który obligatoryjnie orzeknie jego przepadek. W przepisach zapisano, że sąd będzie miał możliwość odstąpienia od konfiskaty wyłącznie w wyjątkowych przypadkach usprawiedliwionych szczególnymi okolicznościami i tylko pod warunkiem, że kierujący nie brał udziału w wypadku.
W nowym kodeksie zwiększy się też maksymalna kara za spowodowanie ciężkiego wypadku. Za spowodowanie ciężkich obrażeń lub śmierci nietrzeźwemu sprawcy wypadku będzie można wymierzyć do 16 lat pozbawienia wolności. Obecnie jest to lat 12.
Teraz nowymi przepisami ma zająć się Senat. Warto zauważyć, że wprowadzenie przepisów pozwalających na konfiskowanie aut pijanym kierowcom premier Morawiecki zapowiadał w 2019 roku. Wtedy twierdził, iż odpowiednie zmiany w prawie zostaną wprowadzone "szybko".
Wraz z nowymi przepisami dotyczącymi pijanych kierowców, Sejm przyjął rozwiązania drastycznie zwiększające kary za inne przestępstwa.