Tłumy urlopowiczów w Hiszpanii. Wpływy z turystyki "bliskie rekordu"
Obserwuj INNPoland w Wiadomościach Google
Turyści wrócili do Hiszpanii
"Masowy powrót turystów do Hiszpanii sprawia, że w tym roku branża osiągnie łączne wpływy na poziomie ponad 70 mld euro" – pisze w sobotę dziennik "El Periodico de Espana".
W 2022 r. obroty już na początku wakacji są ponad dwukrotnie wyże, niż rok temu.
Gazeta wymienia tu, że potwierdzają to zarówno dane z organizacji turystycznych w kraju oraz największe firmy z sektora travel, m.in. Melia, NH, Iberia, Globalia, Riu oraz Amadeus.
"El Periodico de Espana" przekonuje też, że sektor może iść na rekord. Ostatni padł jeszcze przed pandemią COVID-19, bo w 2019 r. Wtedy obroty sięgnęły 71,2 mld euro. Oznacza to, że Hiszpanie są dość blisko przebicia tego wyniku.
Tańsze wakacje? To możliwe
Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, wszechobecna inflacja, wysokie ceny paliw, czy słabnąca złotówka sprawiają, że Polacy planujący wakacje nie mają w tym sezonie łatwego życia.
Jak mówi Agata Biernat z portalu Wakacje.pl, zainteresowanie nadal jest jednak duże. Nawet 40 proc. dorosłych Polaków planuje tygodniowe lub dłuższe wakacje za granicą. Popularnymi destynacjami są Turcja i Riwiera Turecka, wyspy greckie, Egipt, Hiszpania, Tunezja, Maroko, Chorwacja czy Bułgaria.
Ekspertka podkreśla, że mimo obecnej sytuacji nadal istnieją sposoby, by zaoszczędzić na wakacjach. Stare triki mogą jednak nie zadziałać.
– Oferty last minute zawsze się pojawią, ale wybór nie będzie już tak duży. I niekoniecznie będzie taniej. Hotelarze nie mają powodów, żeby obniżać ceny, bo zainteresowanie jest duże – wyjaśnia Biernat w komentarzu dla Money.pl.
Jak się okazuje, odwrotna strategia może być lepsza. – Możemy zapłacić nawet 1 tys. zł mniej za osobę, jeśli wykupimy wycieczkę kilka czy kilkanaście tygodni przed wyjazdem - zauważa ekspertka Wakacje.pl.
Rezerwacja wyjazdów w przedsprzedaży ma być kluczem do sporych oszczędności. Niestety nie jest to już możliwe na letnie wakacje. Ale opcji jest więcej niż polskie lato.
–Można spędzić ferie zimowe czy sylwestra w Egipcie lub innym ciepłym miejscu. Rabaty sięgają nawet 40 proc. Biura podróży gwarantują, że cena nie zmieni się – zazancza specjalistka.