Auchan nie opuści Rosji, choć spodziewa się najgorszego. Tak tłumaczy swoją decyzję

Maria Glinka
04 września 2022, 18:48 • 1 minuta czytania
Wojna w Ukrainie trwa już ponad pół roku, a Auchan jest cały czas krytykowany za pozostanie na rynku rosyjskim. Z wypowiedzi przedstawiciela francuskiej firmy wynika, że detalista nie zamierza zmienić zdania. I to nawet za cenę braku zysku z działania rosyjskiego oddziału.
Auchan zostaje w Rosji Fot. Hubert Hardy/REPORTER
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Auchan nie zamierza wycofywać się z Rosji

Minęło już pół roku od rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Jednak upływ czasu nie skłania Auchan do opuszczenia Rosji. Nowe światło na tę sprawę rzuca najnowsza wypowiedź przedstawiciela francuskiego detalisty podczas telekonferencji z analitykami rynkowymi.

- Nie mieliśmy żadnego konkretnego powodu, by modyfikować naszą lokalną obecność — przyznał cytowany przez Bloomberga Jean-Baptiste Emin, zastępca dyrektora generalnego spółki Elo, do której należy Auchan Retail

Dodatkowo Emin powtórzył argument, którego Auchan używa od miesięcy, aby bronić swojej decyzji o pozostaniu na rynku rosyjskich. Jak od miesięcy przekonują przedstawiciele sieci handlowej, główną misją Auchan jest "dostarczanie zdrowej żywności lokalnej ludności, w odpowiedniej cenie".

Co ciekawe, zarządcy nie zmieniają zdania, choć pozycja Auchan na rynku rosyjskim osłabła. Dyrektor finansowy Auchan Retail Ludovic Delcloy przyznał, że sieć handlowa doświadcza "wyraźnego spowolnienia aktywności" w Rosji. Operator spodziewa się, że rosyjski oddział nie wygeneruje zysku w 2022 r. Jednak Delcloy podkreślił, że rosyjska filia działa na zasadzie "całkowitej autonomii" od pozostałych struktur grupy.

Do tej pory Auchan nie ujawnił swoich wyników finansowych z rynku rosyjskiego za ten rok. W 2021 r. francuski detalista osiągnął 3,2 mld euro przychodu, czyli około 10 proc. sprzedaży Auchan Retail.

W marcu Yves Claude, dyrektor generalny Auchan, przekonywał w rozmowie z "Le Journal du Dimanche", że kontynuowanie działalności w Rosji to "decyzja słuszna", choć "nie jest łatwa". Choć twierdził, że może liczyć na wsparcie właścicieli firmy, pracowników i partnerów, to "marki są narażone na ryzyko". - Doświadczamy krytyki w portalach społecznościowych — wskazywał.

Bojkot Auchan i Leroy Merlin w Polsce

Jak podają Wiadomoscihandlowe.pl, Auchan posiada w Rosji około 230 placówek. Łącznie zatrudnia 29 tys. osób. Od momentu wybuchu wojny w Ukrainie na francuską sieciówkę wylała się fala krytyki z powodu decyzji o kontynuowaniu działalności w Rosji.

Głosy niezadowolenia z takiego podejścia było słuchać także w Polsce. Tuż po rozpoczęciu inwazji powstała oddolna inicjatywa "Ogólnopolski Bojkot Leroy Merlin", której członkowie zachęcają również do omijania szerokim łukiem sklepów Auchan.

23 kwietnia br. zorganizowali protesty przed marketami Auchan i Leroy Merlin pod hasłem "Dzień Hańby dla Wspólników Putina". W Warszawie manifestujący przynieśli ze sobą transparenty z napisem "Tylko świnia kupuje u kumpli Putina", a przed wejściem umieścili krzyże upamiętniające ofiary wojny w Ukrainie. Ostatnio tego typu akcji jest mniej.

Francuska trójka, która tkwi na rosyjskim rynku bez względu na krytykę

Poza Auchan i Leroy Merlin w Rosji został również Decathlon. Te trzy firmy zostały już okrzyknięte niechlubną "francuską trójką", która nie reaguje na liczne apele w sprawie opuszczenia rynku rosyjskiego.

Portal oko.press donosi, że wszystkie te firmy są kontrolowane przez jednego właściciela — zamożną francuską rodzinę Mulliez. Z szacunków Bloomberga wynika, że w ubiegłym roku była to piętnasta najbogatsza rodzina na świecie z majątkiem wartym 45,9 mld dolarów. Zupełnie inną strategię przyjęło już ponad tysiąc firm z całego świata, które postanowiły opuścić rynek rosyjski w obliczu napaści na Ukrainę. Taką decyzję podjął m.in. McDonald's, a w Rosji już powstał jego odpowiednik. Ostatnio działalność na tym rynku zakończyła też marka odzieżowa H&M i Ikea.

Czytaj także: https://innpoland.pl/182938,tchibo-wycofuje-sie-z-rosji