Znowu się zaczyna. Lockdowny i masowe testy. COVID-19 nie daje o sobie zapomnieć
- COVID-19 uderza w Chiny. Ponownie. Tylko 24 listopada odnotowano tam 55,5 tys. nowych przypadków
- Chiny prowadzą politykę "zero covid", a ta oznacza zamykanie całych zakładów, masowe testy i wyludnianie miast
- Ma to też bezpośrednie przełożenie na ich gospodarkę. Prognozę wzrostu PKB Chin właśnie obniżono
- W Polsce koronawirus póki co utrzymywany jest w ryzach
- W tygodniu 17-23 listopada w naszym kraju wykryto 2384 nowe przypadki, zmarło 50 osób
Tylko 24 listopada Chiny odnotowały ponad 55,5 tys. zakażeń COVID-19. To wyjątkowo wysoki poziom. Jak podaje money.pl, powołując się na Reutersa, w związku z tą sytuacją największe aglomeracje wprowadzają lockdowny i masowe testy.
Wzrost liczby zakażeń oddala Chiny od odejścia od polityki "zero COVID", z kolei przez zaostrzanie restrykcji związanych z walką z koronawirusem coraz częściej dochodzi do zamieszek.
Gdy tylko w Chinach pojawia się nowe ognisko koronawirusa, od razu zamykane są całe oddziały firm i ulice, by COVID-19 się nie rozprzestrzeniał. Tak stało się m.in. z fabryką firmy Foxconn, która jest podwykonawcą Apple'a.
Społeczeństwo ma dość
Tak twarde restrykcje i lockdowny przekładają się na wzrsot frustracji w społeczeństwie, do tego stopnia, że dochodzi do zamieszek. Z informacji Reutersa wynika, że wielu byłych pracowników Foxconnu skarżyło się na zbyt ostre reguły obostrzeń na terenie zakładu, gdzie przebywali w zamknięciu z niewystarczającymi zapasami jedzenia.
Jak można dowiedzieć się z doniesień agencji Reuters, pustoszeje Chaoyang, czyli najbardziej zaludniona dzielnica stolicy Chin – Pekinu. Podobnie jest w dzielnicy handlowej Sanlitun. Tam można doświadczyć jedynie dostawców jedzenia i brzęku silników ich elektrycznych rowerów i hulajnóg.
Gospodarka cierpi
Przez politykę "zero COVID" i wszelkie konsekwencje związane z jej wprowadzeniem, Chiny zmagają się ze spowolnieniem gospodarczym. Dom maklerski Nomura obniżył prognozę PKB Chin za IV kwartał z 2,8 do 2,4 proc.
W ujęciu rocznym prognoza wzrostu gospodarczego Chin ma się skurczyć o 0,1 proc. Z poziomu 2,9 proc. do 2,8 proc. To dużo poniżej celu zakładanego przez władze Chińskiej Republiki Ludowej. Miało być to 5,5 proc. wzrostu PKB w całym 2022 roku.
Kolejna pandemia po koronawirusie?
Po koronawirusie może nadejść kolejna pandemia. Jak informowaliśmy niedawno w INNPoland.pl, nowym zagrożeniem może być infekcja układu oddechowego.
– Choroby infekcyjne układu oddechowego są szczególnie transmisyjne – mówi prof. Joanna Zajkowska, specjalistka chorób zakaźnych z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.
Według ekspertów to właśnie jedna z nich będzie tzw. chorobą X, która wywoła kolejną globalną pandemię. Polski system ochrony zdrowia nie jest do niej w pełni przygotowany.
Z tego powodu podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu eksperci zaapelowali do decydentów ochrony zdrowia, aby choroby układu oddechowego potraktowali priorytetowo.
Jednocześnie przedstawili przykładowy plan działania, który objął m.in. wzmożoną profilaktykę i wdrożenie tzw. szybkiej ścieżki dla pacjentów.
Ksiądz dr Arkadiusz Nowak, prezes Instytutu Praw Pacjenta i Edukacji Zdrowotnej, w rozmowie z agencją Newseria Biznes podkreśla, że pandemia wskazała braki w naszym systemie ochrony zdrowia i najbliższy czas należy wykorzystać na jego ulepszenie przed pandemią, która może nadejść.
Czytaj także: https://innpoland.pl/187111,17-listopada-2019-r-tego-dnia-skonczyl-sie-stary-swiat-opinia