Znowu się zaczyna. Lockdowny i masowe testy. COVID-19 nie daje o sobie zapomnieć

Paweł Orlikowski
24 listopada 2022, 15:33 • 1 minuta czytania
Lockdowny, masowe testy, dystans, maseczki i dezynfekcja – w Chinach wciąż prowadzona jest polityka "zero covid". To ma bezpośrednie przełożenie na gospodarkę – nie tylko Chin, bo pośrednio – jak to wirus – może rozlać się to po świecie.
W Chiny coraz mocniej uderza koronawirus. Nowych przypadków przybywa falowo Fot. FANG DONGXU/Associated Press/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Tylko 24 listopada Chiny odnotowały ponad 55,5 tys. zakażeń COVID-19. To wyjątkowo wysoki poziom. Jak podaje money.pl, powołując się na Reutersa, w związku z tą sytuacją największe aglomeracje wprowadzają lockdowny i masowe testy.

Wzrost liczby zakażeń oddala Chiny od odejścia od polityki "zero COVID", z kolei przez zaostrzanie restrykcji związanych z walką z koronawirusem coraz częściej dochodzi do zamieszek.

Gdy tylko w Chinach pojawia się nowe ognisko koronawirusa, od razu zamykane są całe oddziały firm i ulice, by COVID-19 się nie rozprzestrzeniał. Tak stało się m.in. z fabryką firmy Foxconn, która jest podwykonawcą Apple'a.

Społeczeństwo ma dość

Tak twarde restrykcje i lockdowny przekładają się na wzrsot frustracji w społeczeństwie, do tego stopnia, że dochodzi do zamieszek. Z informacji Reutersa wynika, że wielu byłych pracowników Foxconnu skarżyło się na zbyt ostre reguły obostrzeń na terenie zakładu, gdzie przebywali w zamknięciu z niewystarczającymi zapasami jedzenia.

Jak można dowiedzieć się z doniesień agencji Reuters, pustoszeje Chaoyang, czyli najbardziej zaludniona dzielnica stolicy Chin – Pekinu. Podobnie jest w dzielnicy handlowej Sanlitun. Tam można doświadczyć jedynie dostawców jedzenia i brzęku silników ich elektrycznych rowerów i hulajnóg.

Gospodarka cierpi

Przez politykę "zero COVID" i wszelkie konsekwencje związane z jej wprowadzeniem, Chiny zmagają się ze spowolnieniem gospodarczym. Dom maklerski Nomura obniżył prognozę PKB Chin za IV kwartał z 2,8 do 2,4 proc.

W ujęciu rocznym prognoza wzrostu gospodarczego Chin ma się skurczyć o 0,1 proc. Z poziomu 2,9 proc. do 2,8 proc. To dużo poniżej celu zakładanego przez władze Chińskiej Republiki Ludowej. Miało być to 5,5 proc. wzrostu PKB w całym 2022 roku.

Kolejna pandemia po koronawirusie?

Po koronawirusie może nadejść kolejna pandemia. Jak informowaliśmy niedawno w INNPoland.pl, nowym zagrożeniem może być infekcja układu oddechowego.

– Choroby infekcyjne układu oddechowego są szczególnie transmisyjne – mówi prof. Joanna Zajkowska, specjalistka chorób zakaźnych z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.

Według ekspertów to właśnie jedna z nich będzie tzw. chorobą X, która wywoła kolejną globalną pandemię. Polski system ochrony zdrowia nie jest do niej w pełni przygotowany.

Z tego powodu podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu eksperci zaapelowali do decydentów ochrony zdrowia, aby choroby układu oddechowego potraktowali priorytetowo. 

Jednocześnie przedstawili przykładowy plan działania, który objął m.in. wzmożoną profilaktykę i wdrożenie tzw. szybkiej ścieżki dla pacjentów.  

Ksiądz dr Arkadiusz Nowak, prezes Instytutu Praw Pacjenta i Edukacji Zdrowotnej, w rozmowie z agencją Newseria Biznes podkreśla, że pandemia wskazała braki w naszym systemie ochrony zdrowia i najbliższy czas należy wykorzystać na jego ulepszenie przed pandemią, która może nadejść.

Czytaj także: https://innpoland.pl/187111,17-listopada-2019-r-tego-dnia-skonczyl-sie-stary-swiat-opinia