Zapuść brodę, odpuść kursy. Mikołaj nie musi narzekać na zarobki
- Najlepiej opłacanym świątecznym zawodem okazał się, jak co roku, Mikołaj
- Najwięcej zarobi na firmowej wigilii, a najmniej w centrum handlowym
- O wiele mniej pieniędzy dostanie w okresie świątecznym Śnieżynka
Ile można zarobić, będąc Mikołajem?
W branży świątecznej najbardziej poszukiwane są oczywiście osoby, które przebiorą się za Mikołaja. Ich obecność jest niemal obowiązkowa w centrach handlowych, na firmowych wigiliach czy podczas domowych uroczystości. Bardzo często odwiedzają też fundacje, szpitale, hospicja czy domy dziecka.
Firma Personnel Serive, zajmująca się rekrutacją pracowników, poinformowała, że Mikołaj może liczyć na zarobki w wysokości od 25 do nawet 200 zł za godzinę netto. Ekspert rynku pracy i założyciel PS Krzysztof Inglot na stronie przedsiębiorstwa wyjaśnił, z czego to wynika.
W pandemii święta upływały pod znakiem zamknięcia galerii, ograniczeń w spotykaniu się i niepewności. Teraz głównym utrapieniem Polaków są wysokie ceny, które powodują, że z rozwagą podchodzimy do każdego zakupu. To jednak nie zmieniło strategii sklepów, które kuszą świąteczną atmosferą i promocjami, by zmobilizować klientów do większych wydatków. A te zgodnie z Barometrem Providenta będą oscylowały w okolicach 1,2 tys. zł, czyli 500 zł mniej niż przed pandemią. Sklepy i usługodawcy robią wszystko, żeby to akurat u nich wydać świąteczny budżet, stąd rośnie zapotrzebowanie na sprzedawców, pracowników logistyki, e-commerce czy Mikołajów i Śnieżynki.
Inne zawody w okresie świątecznym
Śnieżynka zarobi o wiele mniej od Mikołaja, bo od 17,50 do 25 zł netto za godzinę. Podobną kwotę otrzyma w centrum handlowym hostessa promująca produkty lub usługi. W przypadku sprzedawców karpi oraz choinek stawka może wynieść od 19 do nawet 30 zł netto za godzinę.
Osoby, które zajmują się produkcją ozdób świątecznych, dostają od 17,50 zł do nawet 25 zł netto za godzinę. Jeśli ktoś zajmuje się pakowaniem prezentów, zarobi najwyżej 19 zł. W okresie świątecznym prawdziwe oblężenie przeżywają lokale gastronomiczne. Wówczas kelnerzy mogą liczyć na stawkę od 17,50 do nawet 22 zł.
Inglot na stronie PS dodał, że wigilia jest czasem sprzyjającym integracji pracowników.
Od lat Mikołaj jest niekwestionowanym liderem listy zarobków w zawodach świątecznych. (...) imprezy firmowe będą odbywały się teraz z większym natężeniem, co jest wynikiem dwóch rzeczy, Po pierwsze, po dwóch latach wigilie świąteczne nie będą upływały pod znakiem obostrzeń związanych z COVID-19. Po drugie, praca hybrydowa odbija się na pracownikach i ich integracji. Stąd rośnie znaczenie wspólnych spotkań. I mimo że koszty stają się solą w oku pracodawców, wigilie pracownicze nie będą tym elementem, na którym firmy będą oszczędzały.
Czytaj także: Rybę na święta kupisz drogo albo wcale. W niektórych rejonach może zabraknąć karpia
Ceny żywności przed Wigilią
W innym artykule w INNPoland pisaliśmy o przedświątecznych cenach żywności. Zgodnie z raportem "Indeks cen w sklepach detalicznych", opracowanym przez UCE Research i Wyższe Szkoły Bankowe, w sierpniu tego roku codzienne zakupy stały się droższe 23,7 proc. rdr.
Były wieloletni dyrektor generalny Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji dr Andrzej Maria Faliński stwierdził, że według jego prognoz zimowy lub wiosenny szczyt inflacji podniesie ceny żywności jeszcze bardziej. Może to być nawet 30-40 proc.