Wysokie mandaty uderzyły w piratów drogowych. Wiemy, ile zapłacili w tym roku
- Wpływy z mandatów od stycznia do końca listopada 2022 r. wzrosły o ponad 300 tys. zł w porównaniu do poprzedniego roku
- Piraci drogowi musieli zapłacić ponad 867 tys. zł kar – wynika z danych Ministerstwa Finansów
- To efekt zaostrzenia przepisów i wprowadzenia nowego taryfikatora mandatów
Wysokie wpływy z mandatów
Z początkiem tego roku w życie wszedł nowy taryfikator mandatów: to pierwsza od lat naprawdę duża zmiana w karach pieniężnych za przewinienia drogowe. Maksymalna wysokość mandatu wzrosła z 500 zł do 5 tys. zł, zaś największa możliwa wysokość grzywny za wykroczenie: z 5 tys. zł do 30 tys. zł.
Efekt tej strategii widać jak na dłoni. Od 1 stycznia do końca listopada 2022 r. wpływy z tytułu wszystkich mandatów wyniosły ponad 867,7 mln zł – wynika z danych przekazanych przez Ministerstwo Finansów serwisowi Wyborcza.biz. W analogicznym okresie rok wcześniej piraci drogowi zapłacili ponad 550 mln zł, czyli grubo ponad 300 mln zł mniej.
Mandaty dla recydywistów
Od 1 stycznia 2022 r. za przekroczenie prędkości o ponad 30 km/h kara grzywny wynosi 800 złotych. Przekroczenie prędkości o ponad 40 km/h to 1000 złotych; o ponad 50 km/h – to już 1500 złotych mandatu; o ponad 60 km/h – 2000 złotych.
To jednak nie są jedyne zmiany w prawie, jakie weszły w życie w tym roku. Od września obowiązuję bowiem również przepisy o mandatach dla recydywistów. Obejmują one m.in. przekroczenie prędkości o co najmniej 31 km/godz., nieprawidłowe zachowanie wobec pieszych, niewłaściwe zachowanie na przejeździe kolejowym i nieprawidłowe wyprzedzanie. W przypadku, w którym to samo wykroczenie popełnimy drugi raz w ciągu dwóch lat, mandat rośnie dwukrotnie względem kwoty z taryfikatora.
Znacznie trudniejsza dla łamiących przepisy stała się również sztuka utrzymania prawa jazdy. Po zmianie przepisów nie można już bowiem skorzystać z możliwości przejścia szkolenia redukującego punkty karne.
Wcześniej ze szkolenia redukującego liczbę punktów mógł skorzystać kierowca, który posiadał prawo jazdy przez okres minimum jednego roku i nie przekroczył liczby 24 punktów karnych. Kurs polegał na jednorazowym spotkaniu z policjantem i psychologiem. Na podstawie zaświadczenia wydanego przez dyrektora WORD, komendant wojewódzki policji prowadzący ewidencję punktów karnych zmniejszał liczbę punktów karnych o sześć.
Kara za brak OC w 2023 r.
Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, w przyszłym roku znacząco wzrosną też kary za brak obowiązkowego ubezpieczenia samochodu. Według przepisów, w przypadku, w którym przez dwa tygodnie trwa brak ciągłości ubezpieczenia z OC, kierowca auta osobowego zapłaci karę w wysokości 200 proc. pensji minimalnej, zaś osoba kierująca samochodem ciężarowym, autobusem czy ciągnikiem samochodowym - 300 proc. pensji minimalnej. Od 1 stycznia najniższa krajowa pensja wyniesie 3490 zł brutto, z kolei od lipca – aż 3600 zł brutto. Tym samym poznaliśmy też wysokość kary za brak OC w 2023 r. Oznacza to, że kierowca samochodu osobowego zapłaci za brak OC:
- od 1 stycznia 2023 r. – 6980 zł;
- od 1 lipca 2023 r. – 7200 zł.