"Miażdżąca" ocena działań Sii Polska po zwolnieniu pracownika. A firma chwali się nowym tytułem
- Związkowa Alternatywa zgłosiła fakt zwolnienia Kosowskiego do PIP
- Z kontroli w Sii Polska wynika, że mogło dojść do złamania prawa i wszczęto postępowanie wyjaśniające prowadzące do "ukarania"
- Zdaniem przewodniczącego ZA ocena PIP jest "miażdżąca" dla firmy
- W tym samym czasie Sii Polska chwali się tytułem świetnego miejsca pracy
"Miażdżąca" ocena działań Sii Polska. Mogło dojść do złamania prawa
O Sii Polska zrobiło się głośno w listopadzie 2022 r. Wówczas firma świadcząca usługi IT i inżynierskie zwolniła dyscyplinarnie Krystiana Kosowskiego tuż po tym, jak założył związek zawodowy.
Związkowa Alternatywa, do której należy związek Sii Polska, poprosiła o interwencję Państwową Inspekcję Pracy (PIP). W apelu wskazała, że Kosowski został zwolniony bez konsultacji ze związkowcami, co w opinii ZA stanowi złamanie prawa. Poza tym oceniła, że prezes Sii Polska Grégoire Nitot utrudniał założenie i działanie związku zawodowego.
PIP rozpoczęła kontrolę w Sii Polska 9 grudnia 2022 r. Dziś poznaliśmy jej wyniki. W piśmie przekazanym Kosowskiemu PIP cytuje część wiadomości mailowych, za pośrednictwem których go prezes.
Inspekcja oceniła, że prezes rzeczywiście nie zasięgnął opinii związkowców w sprawie zwolnienia Kosowskiego. Nitot bronił się, twierdząc, że nie było to konieczne, ponieważ nie otrzymał dokumentacji potwierdzającej, że Kosowski został objęty szczególną ochroną prawną. Jednak PIP jest przeciwnego zdania i tłumaczy, że w takiej sytuacji ochrona przysługuje przewodniczącemu związku lub przewodniczącemu komitetu założycielskiego.
W toku działań kontrolerzy poprosili ZA o przesłanie dokumentów, które potwierdzają, że w Sii Polska został założony związek zawodowy. Na podstawie tych ustaleń PIP ocenił, że istnieją przesłanki, aby uznać zwolnienie Kosowskiego za złamanie prawa.
W związku z tym Inspekcja rozpoczęła postępowanie wyjaśniające, które prowadzi do ukarania "osoby odpowiedzialnej za naruszenie przepisów prawa pracy".
Związek chce nasłać prokuraturę na Sii. A firma chwali się tytułem
Piotr Szumlewicz, przewodniczący ZA, uważa, że ocena PIP jest "miażdżąca". – PIP wskazuje też, że antyzwiązkowe działania Sii Polska mogły wiązać się z popełnieniem przestępstwa. W tej sytuacji nasz związek złoży wniosek do prokuratury przeciwko pracodawcy – skomentował.
Tymczasem firma Sii Polska wydaje się być niewzruszona nadszarpniętym wizerunkiem. Zaledwie wczoraj spółka pochwaliła się w mediach społecznościowych, że otrzymała certyfikat Great Place to Work. "Zakwalifikowaliśmy się do grona kandydatów w konkursie na Najlepsze Miejsca Pracy Polska 2023" - czytamy we wpisie, w którym firma zachęca do aplikowania.
Dwa regulaminy w Sii Polska. Tak tłumaczy się prezes
Portal INNPoland.pl już wcześniej ujawnił zaskakujące szczegóły tej sprawy. Jak się okazało, w firmie są dwa regulaminy pracy – jeden po polsku, a drugi po angielsku. Różnice w przepisach są kolosalne.
Wersja angielska zapewnia, że pracownicy mają prawo zrzeszać się i zakładać związki zawodowe. Z kolei w wersji polskiej ten przepis... nie istnieje.
Na łamach naszego serwisu przytaczaliśmy też fragmenty wiadomości, które Nitot wysłał do Kosowskiego. "Wystąpiłeś przeciwko wartościom Sii, takim jak pozytywne nastawienie, siła zespołu, szacunek, lojalność i solidarność, uczciwość. [...] Jestem pewien, że nie pasujesz do Sii, do naszego ducha i wartości. Jestem pewien, że sprawiasz kłopoty. Mam nadzieję, że bardzo szybko odejdziesz z Sii" – czytamy.
W rozmowie z INNPoland.pl prezes firmy przyznał, że mail do Kosowskiego "rzeczywiście był trochę za mocny". Mimo tego podtrzymywał, że "nadal jest przeciwny jego postawie i nastawianiu pracowników przeciwko Sii".
Czytaj także: https://innpoland.pl/187801,zwolnienie-w-sii-gregoire-nitot-tlumaczy-sie-w-innpoland