Duża awaria Microsoftu. Nie ma dostępu do najważniejszych usług
- Microsoft ma globalną awarię – problemy zgłaszają użytkownicy z Polski, USA, Wielkiej Brytanii czy Indii
- Nie działają takie usługi jak Teams, Outlook czy One Drive
- Microsoft pracuje nad rozwiązaniem problemu
Duża awaria Microsoftu. Pracownicy odcięci od maili i plików
O tym, że coś niedobrego dzieje się w Microsofcie poinformowała redakcję INNPoland.pl jedna z czytelniczek. Jak wskazuje, chciała rozpocząć pracę, ale nie ma dostępu do najważniejszych usług obsługiwanych przez technologicznego giganta.
Okazuje się, że ten problem dotknął wielu pracowników. Po godz. 9:00 w środę na stronie downdetector.pl awarię zgłosiło ponad 1,8 tys. użytkowników.
Użytkownicy zgłaszają problemy z funkcjonowaniem aplikacji Teams i Skype. Część osób nie może zalogować się również do Outlooka, co oznacza brak dostępu do służbowej skrzynki mailowej. Pierwszy raport o awariach dla Outlooka został złożony tuż przed godz. 8:00 dziś rano, a liczba szybko wzrosła do tysięcy.
Problemy występują także z bazami plików OneDrive i Sharepoint do przechowywania dokumentów i wspólnej pracy nad nimi. Niektórzy mają problem z usługą Xbox Live.
Internauci skarżą się przede wszystkim na brak możliwości połączenia z serwerem (52 proc. wszystkich zgłoszeń). Część osób ma problem z aplikacją (38 proc.) i logowaniem (10 proc.).
Problemy nie tylko w Polsce. Globalna awaria Microsoftu
W Polsce najwięcej zgłoszeń wpłynęło z największych miast – Warszawy, Krakowa, Katowic, Poznania, Gdyni i Wrocławia.
Na ten moment Microsoft nie ujawnił, ilu użytkowników dotknęła awaria. Jednak z danych serwisu, na którym można obserwować przerwy w dostawie usług, wynika, że problemy zgłaszają nie tylko internauci z Polski.
Do tej pory zarejestrowano 3,9 tys. zgłoszeń w Indiach i 900 w Japonii. Raporty w sprawie awarii wysyłają także użytkownicy z Wielkiej Brytanii, Australii, USA i Zjednoczonych Emiratów Arabskich. "The Guardian" szacuje, że awaria mogła dotknąć ponad 4,8 mln użytkowników na całym świecie.
Microsoft jest świadomy awarii i poinformował na Twitterze, że pracuje nad rozwiązaniem problemu. Na razie nie ujawnił, jakie są przyczyny usterki. Nie wyklucza, że doszło do "potencjalnego problemu z siecią".
Obecnie zespół Microsofta "przegląda telemetrię", aby "określić kolejne kroki rozwiązywania problemów", które dotknęły pracowników. Nie wiadomo, kiedy usterka zostanie usunięta.
Użytkownicy komentują awarię w mediach społecznościowych. Jedni twierdzą, że przez problemy z dostępem do usług Microsoftu mają "najgorszy początek dnia", a drudzy przekonują, że dzięki temu mają "dzień wolny".
Nie brakuje także nawiązań do zwolnień, które przeprowadza Microsoft. "Hej, Microsoft, nie powinieneś zwalniać ludzi, którzy pracują w Outlooku" – ocenił jeden z komentujących. W ten sposób odniósł się do masowej redukcji zatrudnienia – zgodnie z planem technologicznego giganta pracę ma stracić około 10 tys. osób.
Aktualizacja. Tak tłumaczy się Microsoft
Około godz. 12:00 Microsoft oficjalnie zabrał głos w sprawie awarii. "Stwierdziliśmy, że problem z łącznością sieciową występuje w przypadku urządzeń w sieci Microsoft Wide Area Network (WAN)" – wskazała firma, cytowana przez Reuters. Jak dodaje, ta usterka spowodowała problemy w łączności między klientami w Internecie a platformą Azure i w łączności między usługami w centrach danych. Z kolei na Twitterze Microsoft oznajmił, że wycofał zmianę sieciową, która miała być źródłem usterki. Nie poinformował, ilu użytkowników dotknęła awaria. Reuters podaje, że nie ucierpiały tylko usługi w Chinach i platforma dla rządów.