Opłata deszczowa. Wielu nie wie, że ją zapłaci... i to z odsetkami za 5 lat

Natalia Bartnik
22 lutego 2023, 16:23 • 1 minuta czytania
Dla niektórych podatek od deszczu może brzmieć jak żart, ale jest prawdziwą opłatą. Większość osób nawet nie przypuszcza, że musi ją wnosić. A teraz będzie musiała to zrobić i jeszcze dodać odsetki: za pięć lat wstecz.
Wiele osób nie wie, że musi opłacać opłatę deszczową Fot. ARKADIUSZ ZIOLEK/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Kto płaci podatek od deszczu?

W 2023 r. ordynacja podatkowa przewiduje ściganie zobowiązań za poprzednich 5 lat. Wraz z odsetkami. Oznacza to, że mogą się pojawić kontrole podmiotów zobowiązanych do opłacania podatku od deszczu. "Rzeczpospolita" podała, że większość firm oraz gmin nie jest świadomych tego, że musi wnosić taką opłatę.

Do zapłaty zobowiązani są właściciele tych nieruchomości, których powierzchnia przekracza 3500 mkw. oraz które są objęte jedną księgą wieczystą (wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z 22 maja 2020 r., I SA/Wa 977/20). Taka powierzchnia musi być zabudowana w co najmniej 70 proc. oraz nie mieć podłączenia do kanalizacji.

Czytaj także: Putin nie zrobił dobrego wrażenia. Moskiewska giełda zanurkowała po jego przemowie

Ile wynosi opłata deszczowa?

Według obowiązującego aktu opłaty wynoszą 0,50 zł za 1 mkw. na rok w przypadku braku urządzeń do retencjonowania wody z powierzchni uszczelnionych i trwale związanych z gruntem. Jeśli na takich powierzchniach zamontowano urządzenia, opłaty zależą od ich pojemności:

Czym jest podatek od deszczu?

Podatek od deszczu obowiązuje od 2018 r. Wprowadzono go na mocy ustawy o Prawie wodnym z 20 lipca 2017 r. Jej obecna, nieznacznie zmieniona wersja jest w Dzienniku Ustaw. Zgodnie z ustawą opłatę deszczową pobiera się za zmniejszenie naturalnej retencji terenowej.

Treść ustawy podano w Serwisie Informacji Prawnej LEX. "Rzeczpospolita" zamieściła jej wyjaśnienie, opracowane przez menadżerkę Działu Podatków i Opłat w Ayming Polska Małgorzatę Pałys oraz Aleksandrę Kanię, starszą konsultantkę tego samego działu.

Podatek od deszczu jest pobierany od właścicieli nieruchomości, których zbyt duża część jest zabetonowana i przez to nie wchłania odpowiedniej ilości wody deszczowej czy wód roztopowych. Dotyczy to zwłaszcza dużych działek komercyjnych i handlowych pokrytych w znacznej części budynkami o dużej powierzchni oraz asfaltem lub kostką brukową. Obniża to poziom wód gruntowych i jest jedną z przyczyn coraz częściej występujących suszy. Ustawodawca uznał więc, że dzięki wprowadzeniu takiej opłaty zachęci właścicieli nieruchomości do budowania systemów retencyjnych i rezygnacji z zalewania terenu betonem."Rzeczpospolita"

Kontrola świadectw energetycznych

28 kwietnia rozpoczną się kontrole dotyczące zużycia energii w domach lub mieszkaniach, które są nowo wybudowane oraz oddane do użytku. Właściciele są zobowiązani do posiadania tzw. świadectwa energetycznego, na którym znajdują się informacje na temat zużycia energii. Pisaliśmy o tym w innym artykule w INNPoland.

Bez tego dokumentu nie będzie można wynająć ani sprzedać mieszkania. Ponadto za jego brak zostanie się ukaranym grzywną, której górnej granicy nie wskazano w przepisach.

Czytaj także: https://innpoland.pl/185818,betonowe-donice-ile-kosztowala-inwestycja