Inflacja dobija warzywniaki, kilka produktów i 100 zł. Klienci przestaną kupować?

Paweł Orlikowski
21 marca 2023, 08:34 • 1 minuta czytania
Klienci uciekają ze straganów do marketów. Może nie jest smaczniej, ale taniej, a inflacja szaleje – również w warzywniakach. Ceny są kosmiczne, sprzedawcy mówią, że wręcz jest im głupio wystawiać tak wysokie rachunki. Boją się, że za chwilę nie będzie komu sprzedawać.
Inflacja dobija warzywniaki. Wyższej marży już nabić się nie da. Fot. Piotr Hukalo/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Inflacja uderza w nasze portfele każdego miesiąca, ale w lutym osiągnęła rekordowy poziom 18,4 proc. To widać na każdym kroku, również na straganach z warzywami i owocami. Tam skok cen jest tak duży, że osoby prowadzące taką działalność boją się masowego odpływu klientów.


Portal money.pl przyjrzał się cenom w kilku wrocławskich warzywniakach. Efekt? Kilogram cebuli kosztuje od 6,90 do 8,50 zł, a cena cebuli białej i szalotki sięga nawet 9,90 zł. Papryka czerwona kosztuje od 24,50 do 29,50 zł za kilogram, marchewka - 5,50 zł, a pomidory malinowe blisko 35 zł. Brukiew i por to 9,50 zł, a włoszczyzna dochodzi do 12,50 zł.

– Nie przypominam sobie takiej drożyzny, a robimy z mężem w handlu od 20 lat. Wzrost cen jest szokujący. Gdy wystawiam rachunek na 100 zł, to jest mi wstyd – powiedziała portalowi jedna ze sprzedawczyń z warzywniaka na wrocławskim Ołbinie.

Jak dodała, sprzedaż owoców i warzyw zawsze charakteryzuje się sezonowością, początek wiosny to zwykle wyższe ceny, jednak nie aż tak, jak obecnie. Szczególnie w przypadku choćby tak popularnej cebuli, której ceny są rekordowe.

Pod koniec stycznia w INNPoland informowaliśmy, że cebula z Polski jest rozchwytywana na świecie z dwóch powodów – wojny w Ukrainie oraz suszy w innych krajach Unii Europejskiej. To napędza eksport, przez co bogacą się producenci, a pośrednio – Skarb Państwa. Tracą jednak konsumenci, bo za cebulę muszą płacić nawet dwa razy tyle, co rok temu.

W innym artykule wspominaliśmy o skokowym wzroście cen warzyw – te podrożały nawet o połowę. Co więcej, na spadek cen będziemy musieli poczekać.

Ile kosztują warzywa? To będzie droga Wielkanoc

W dobie szalejącej inflacji wizyta na targowisku, a nawet na stoisku warzywnym w supermarkecie, do najtańszych nie należy. Ekspert rynku hurtowego w Broniszach Maciej Kmera przekazał PAP, że krajowe warzywa podrożały o 55,8 proc. w ciągu roku.

Tymczasem za niespełna miesiąc Wielkanoc, ale nie mamy co liczyć na zdecydowane obniżki cen. – Wraz z wiosną warzywa będą taniały, ale do świąt wielkanocnych raczej nie należy oczekiwać zbyt dużego spadku cen – wskazał specjalista.

Kiedy ceny warzyw spadną? Jak tłumaczył specjalista, obecnie jesteśmy w przednówku, czyli w okresie przed nowymi zbiorami. Jest to moment kluczowy, ale "nie będzie tak, że cały towar na rynku stanieje z dnia na dzień". W ocenie Kmery proces stabilizacji będzie trwał "co najmniej do końca marca".

W styczniu inflacja w Polsce wyniosła 18,4 proc. – podał Główny Urząd Statystyczny. To jeden z najwyższych odczytów w Europie, w Polsce najwyższy od 26 lat. Analitycy spodziewali się wysokiej inflacji – na początek 2023 roku zapowiadali jej szczyt. W strefie euro inflacja jest ponad dwa razy niższa. W lutym wyniosła 8,5 proc.

W stosunku do poprzedniego miesiąca inflacja wzrosła o 1,2 proc. W ujęciu rocznym najmocniej podrożały żywność i napoje bezalkoholowe (24 proc.), transport (23,7 proc.) oraz koszty mieszkania i energii (22,7 proc.).

Czytaj także: https://innpoland.pl/192107,ile-kosztuja-warzywa-ceny-w-gore-o-ponad-polowe-nie-spadna-do-wielkanocy