Rząd ma problem. KE przyjrzy się polskim finansom. Dudek: A nie mówiłem?

Paweł Orlikowski
16 kwietnia 2023, 12:13 • 1 minuta czytania
Komisja Europejska (KE) opublikowała ocenę stabilności finansów publicznych Polski. Nie jest dobrze, wpadliśmy do grupy ze średnim ryzykiem. "Podążamy ścieżką Węgier?" – pyta ekonomista dr Sławomir Dudek.
KE obniża ocenę stabilności finansów publicznych Polski. Fot. Tomasz Jastrzebowski/REPORTER/EastNews
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

"Finanse publiczne jednak nie na "zielono". Włączyło się ostrzegawcze świtało! A nie mówiłem?" – napisał dr Sławomir Dudek, założyciel i prezes Instytutu Finansów Publicznych (IFP), ekonomista.


Skomentował w ten sposób najnowszą decyzję Komisji Europejskiej. Ta obniżyła ocenę stabilności finansów publicznych Polski. Ryzyko z poziomu niskiego wzrosło do średniego. Obniżenie oceny dotyczyło tylko dwóch krajów w całej UE – Polski i Węgier.

"Jesteśmy jedynym krajem obok Węgier dla którego KE pogorszyła ocenę. Wpadliśmy do grupy ze średnim ryzykiem. Podążamy ścieżką Węgier?" – pyta retorycznie dr Dudek.

Jak dodaje, obniżona ocena oznacza, że – według nowych reguł fiskalnych – budżet będzie pod większym nadzorem. Ekonomista podkreślił, że jego Instytut wkrótce przedstawi pełną analizę raportu.

Czytaj także: https://innpoland.pl/192065,rzad-pudruje-inflacje-dr-dudek-jak-orban-wracamy-do-prl

Jesteśmy w Polsce, czy w Grecji?

Wcześniej, w obszernym wywiadzie udzielonym INNPoland, dr Sławomir Dudek wskazał na szereg podobieństw Polski do Grecji sprzed upadku.

Kryzys zadłużenia w Grecji wypłynął wraz z globalnym kryzysem finansowym w 2009 roku, choć zakorzeniony jest jeszcze w latach 90. Pułapka populizmu narastała tam przez około dwie dekady.

W Polsce w 2023 roku mamy kolejne wybory parlamentarne. Po 8 latach rządów Zjednoczonej Prawicy, wyborcy przyzwyczajeni są do szeregu programów socjalnych. W tak zwaną pułapkę populizmu po same uszy wpadła też opozycja.

– Podobieństwa są takie, że właśnie były dwie główne partie i była silna pułapka populizmu. Kolejnym podobieństwem są pewne rozwiązania w polityce transferowej. Bo to przecież w Grecji wymyślono te trzynastki i czternastki. To Grecja obniżyła wiek emerytalny – powiedział dr Dudek. 

– Ta pułapka populizmu w Grecji zaczęła się w latach 90. i spowodowała rosnący trend obiecywania – po jednej i po drugiej stronie oraz stworzyła koszty budżetowe. A na to jeszcze nakładały się różne kryzysy – dodał.

– Ta pułapka populizmu w Polsce weszła już na ten wyższy poziom, bo opozycja zaczyna zgłaszać mocno populistyczne propozycje, takie kosztowne, ale bez podawania tych kosztów – stwierdził ekonomista.

– Moim zdaniem mamy już tego bardzo liczne przykłady. To nie tylko kredyt 0 proc., ale i podwyżki w budżetówce i inne propozycje. Może nie są to aż tak socjalne pomysły, jak te Prawa i Sprawiedliwości, bo na to już dużo zostało wydane, jednak propozycje opozycji też są bardzo drogie, a nie ma na to żadnych źródeł finansowania – zaznaczył prezes IFP.

– Tak naprawdę uzbierała nam się taka góra śmieci i nie wiadomo, jak to posprzątać, a kolejne zagrożenia czają się za rogiem – podsumował dr Sławomir Dudek.

Cały wywiad dostępny tu: Polska idzie ścieżką do bankructwa. Dr Dudek wylicza podobieństwa do Grecji