Polacy wymyślili paczkę, która będzie mądrzejsza od ciebie. Wstrząśnie rynkiem kurierskim?

Sebastian Luc-Lepianka
26 maja 2023, 12:12 • 1 minuta czytania
W przyszłości będziemy zakupione rzeczy odbierać w pudełkach z fotowoltaiką. To nie kolejna akcja programu wprowadzającego panele słoneczne na każdą możliwą powierzchnię, a projekt nowoczesnej paczki wymyślony przez Polaków.
Wizualizacja innowacyjnego opakowania. Fot. Pixabay / pit.lukasiewicz.gov.pl
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Przyszłość polskich zakupów

Pomysł opracowują instytuty Sieci Badawczej Łukasiewicza i ochrzczony został jako e-Pack. Co kryje się pod tą nazwą? Nowoczesne rozwiązania logistyczne, które mają pomóc z zabezpieczeniem, monitoringiem, a do tego być wielokrotnego użytku. I ogólnie, ułatwić nam zakupy.


Rozwój projektu trwał trzy lata i jest pionierską technologią tego typu w Polsce. Plastikowe pudełko zawiera mały, energooszczędny panel fotowoltaiczny, elektroniczną etykietę, a jego gabaryty pozwalają na korzystanie z niego w typowych skrytkach z paczkomatów. 

Zawartość paczki zabezpieczona będzie blokadą elektroniczną, którą obsłużymy aplikacjami na smartfony. W ten sposób dostępne będą też szczegółowe logi wskazujące, kiedy paczkę otworzono.

Opakowanie wielokrotnego użytku wyposażone jest w szereg sensorów. Posiada czujniki wilgotności i temperatury oraz akcelerometr wykrywający przeciążenia. Z ich pomocą będziemy pewni, że przesyłka jest cała, bezpieczna i przechowywana w odpowiednich warunkach. 

Nie musimy martwić się też wyściółką, bo ta znajdzie się w e-Pack w postaci siatki i wypełniaczy.

Zasady użycia

E-Paczka ma być dostępna w sklepach online jako opcja wysyłki, co będzie wiązało się z opłatą kilku złotych kaucji. Po odebraniu przesyłki otrzymamy trzy dni na jej zwrócenie do rąk kuriera lub paczkomatu. Na spóźnialskich będą czekać dodatkowe opłaty.

Tym, co przede wszystkim odróżnia to opakowania od innych tego typu, jest brak anonimowości w łańcuchu dostawdr inż. Michał Grabiakierownik projektu E-Pack i dyrektor Centrum Logistyki i Nowoczesnych Technologii w Łukasiewicz – PIT

Ekonomia i ekologia

Mimo zaawansowanych funkcji rozwiązanie to ma być tanie w utrzymaniu. E-paczkę będziemy ładować energią słoneczną albo w specjalnych wrzutniach, które będą instalowane w automatach paczkowych.

Uszkodzenia będą drobną niedogodnością. Paczka ma mieć strukturę modułową, więc każdy element można naprawiać i wymieniać z osobna. Materiał ma z kolei pochodzić z recyklingu. Twórcy oceniają, że jedno opakowanie powinno wystarczyć na 5 lat.

Łatwe zwroty i inne udogodnienia

E-pack ma ułatwić logistykę dostaw kurierskich. W tym zwroty, bo wystarczy wybrać w zintegrowanej aplikacji odpowiednią funkcję i uaktualnione dane wskoczą na etykietę, możemy oddać niechciany towar razem z opakowaniem.

Funkcje paczki pozwolą na skrócenie czasu wypełniania niezbędnych dokumentów i dostęp do szczegółowych informacji o transporcie przesyłki, które będziemy śledzić aplikacją.

E-Packa nawet nie da się porównać z klasycznym opakowaniem z kartonu czy folii, bo to tak, jakbyśmy porównywali telefon stacjonarny z nowoczesnym smartfonemArkadiusz Kawa dyrektor Łukasiewicz – Poznańskiego Instytutu Technologicznego.

Kiedy będzie dostępne?

E-Pack jeszcze nie był testowany na rynku. Inżynierowie szukają chętnych do wejścia w spółkę i celują w sklepy internetowe, by te oferowały ich wynalazek jako opcję pakowania towaru. Nie planują współpracować bezpośrednio z branżą kurierską, by móc przetestować produkt na jak najszerszym rynku.

W planach jest wypuszczenie na początek około 50 tys. e-Packów. Cen kaucji i kar nie podano.

Rozwiązanie powstało we współpracy trzech instytutów Sieci Badawczej Łukasiewicz: Poznańskiego Instytutu Technologicznego, Instytutu Mikroelektroniki i Fotoniki  i Łódzkiego Instytutu Technologicznego. Projekt dofinansowano z budżetu państwa za ponad 3,5 miliona złotych.