Sasin kładzie rękę na sercu. Obiecał podwyższenie zasiłku nieruszanego od 12 lat
Wysokość zasiłku pogrzebowego od wielu lat budzi duże emocje. Jeszcze w 2010 roku wynosiła ona 6406,16 zł. Była ona wyliczana jako 200 proc. przeciętnej pensji w dniu śmierci osoby, która ma być chowana. Ale po decyzji rządu Donalda Tuska, od 2011 roku zasiłek wynosi równe 4000 złotych. Został więc zmniejszony. I od 12 lat słyszeliśmy zapowiedzi, że rząd zajmie się tym trudnym tematem, że są plany podwyższenia zasiłku.
Do niedawna nawet premier Mateusz Morawiecki mówił, że nie ma w planach zwiększenia zasiłku. Jacek Sasin przyznał jednak, że planuje przekonać premiera, kolegów z rządu i kierownictwa partii, aby zająć się podniesieniem poziomu wsparcia przed wyborami.
Jak pisze portal SE.pl, szef Ministerstwa Aktywów Państwowych został zapytany w TV Trwam, czy zajął się problemem niskiego zasiłku pogrzebowego. Sasin położył rękę na sercu i powiedział, że odbyło się już spotkanie z kierownictwem partii, w którym poruszono temat podniesienia świadczenia.
- Myślę, że jeszcze przed wyborami postaramy się – mówię o zasiłku pogrzebowym – tę niesprawiedliwość zlikwidować. Niesprawiedliwość, która powstała w wyniku decyzji naszych poprzedników – mówił Sasin.
Podniesienie zasiłku było już obiecywane
O ewentualnej podwyżce zasiłku pogrzebowego zrobiło się głośno latem ubiegłego roku. Wówczas wiceminister rodziny i polityki społecznej Stanisław Szwed przekazał w odpowiedzi na interpelację poselską, że "resorcie trwają szczegółowe analizy dotyczące możliwości zmiany zasiłku pogrzebowego". Jednak nie ujawnił, jakie kwoty są na stole.
Obecnie zasiłek pogrzebowy wynosi 4 tys. zł i nie był waloryzowany od 12 lat. To świadczenie wypłacane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS), dzięki któremu rodzina może odzyskać część kosztów związanych z organizacją pochówku.
Prezes Polskiej Izby Branży Pogrzebowej Robert Czyżak wskazuje, że za pogrzeb trzeba zapłacić między 7 a 8 tys. zł, czyli dwa razy więcej niż kwota zasiłku. Z jego szacunków wynika, że w największych miastach czasami nawet 10 tys. zł nie wystarczy, aby pokryć wszystkie wydatki związane z pogrzebem.
W związku z tym większość przedstawicieli branży domaga się dwukrotnego podwyższenia kwoty zasiłku pogrzebowego.
Pojawiły się także bardziej wygórowane żądania. W lipcu 2022 r. Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych (OPZZ) zwróciło się do minister rodziny i polityki społecznej Marleny Maląg z wnioskiem o podwyżkę zasiłku pogrzebowego aż o 200 proc. do kwoty 12 tys. zł.
Powołując się na dane Polskiego Stowarzyszenia Pogrzebowego, przekonywali, że koszt pogrzebu waha się między 6,6 tys. a nawet 16 tys. zł (w zależności od miejscowości). Wówczas "Gazeta Wyborcza" pisała, że rząd nie zgodzi się na taką podwyżkę i w grę wchodzi drobna waloryzacja do kwoty 5 tys. zł.