Tusk wyliczył, ile na wyjazd nad morze wyda rodzina z Pułtuska. "Życiowe oszczędności"
Wybór miasta pochodzenia przykładowej rodziny nie był przypadkowy. W sobotę 8 lipca odbywa się bowiem piknik rodzinny PiS w Pułtusku, na którym wystąpi prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.
Donald Tusk przemawiał natomiast na konwencji programowej Nowoczesnej, czyli koalicjanta Platformy Obywatelskiej, której jest przewodniczącym.
Ile kosztuje wyjazd do Krynicy Morskiej wg Tuska?
– Będziecie jechali w czwórkę – małżeństwo z dwójką dzieci – do Krynicy Morskiej – zaczął Donald Tusk. – Za benzynę zapłacicie 250 złotych – pełny bak niedużego samochodu. Kupicie cztery butelki wody mineralnej na podróż. W Pasłęku zatrzymacie się w McDonaldzie, żeby kupić najtańsze zestawy. Za dwa zestawy dla dzieci zapłacicie 34 złote. Dwa zestawy z Big Macami dla dorosłych, zapłacicie 57 złotych – wyliczał przewodniczący PO.
Według Donalda Tuska za najtańszy domek w Krynicy, za tydzień pobytu, rodzina zapłaci 2450 złotych. Tańszego domku sztabowcy PO nie znaleźli. Gdyby jednak rodzina chciała skorzystać z hotelu w Krynicy to – zgodnie z wyliczeniami Donalda Tuska – zapłaciliby ponad 6 tys złotych.
– Na kolację – dorsz, frytki zupa, dzieciom może kupią jeszcze po gofrze. Pierwszy dzień będzie ich kosztował 2985 złotych. Za 6 dni zapłacą prawie 7 tys. zł. Licząc tylko zakwaterowanie i trzy najskromniejsze posiłki dziennie – podkreślał szef Platformy Obywatelskiej.
– Gdybyście chcieli z Pułtuska, będąc rodziną w Pułtusku, wyjechać do wymarzonej Krynicy Morskiej na wymarzony, dwutygodniowy urlop, musielibyście wydać prawie całe życiowe oszczędności – podsumował.
Zgodnie z danymi Tuska, średnie oszczędności polskiej rodziny to 30 tys. złotych. Biorąc pod uwagę wyliczenia PO, blisko tyle rodzina z Pułtuska musiałaby wydać za miesięczne wakacje w Krynicy Morskiej.
Polska stała się za droga dla Polaków
Jak pisaliśmy w INNPoland, Polska jest coraz droższa na turystycznej mapie Europy z powodu wysokiej inflacji połączonej z mocnym złotym. Jesteśmy tylko o 18 proc. tańsi, niż średnia w UE. Spowodowało to, że aż 9 mln Polaków wypoczywa za granicą, w krajach o zbliżonych do polskich cenach. Gdzie więc warto ruszyć, by nie przepłacić?
Według wyliczeń "Business Insidera", najtańszymi dla Polaków krajami są Macedonia Północna (ceny o 44,9 proc. niższe od krajowych), Turcja i Albania (41,6 proc. taniej). Warto też wspomnieć o Bułgarii (o 39,1 proc. taniej) i Czarnogórze (31,2 proc. niższe ceny).