Posiłki nad morzem, nawet poza sezonem, mogą poważnie nadszarpnąć budżet turystów. Przekonała się o tym czytelniczka INNPoland.pl, która pokazała nam rachunek za obiad w restauracji we Władysławowie. 1 kg sandacza kosztował aż 210 zł.
Reklama.
Reklama.
Paragon grozy poza sezonem. Tyle kosztuje ryba nad morzem
Jeśli myśleliście, że uciekając nad Morze Bałtyckie, uciekniecie też przedinflacją, to jesteście w błędzie. Przekonała się o tym czytelniczka INNPoland.pl, która w pierwszy weekend kwietnia wybrała się do Władysławowa.
Pogoda nie rozpieszczała, więc jej chwilowe załamanie postanowiła przeczekać w pierwszej lepszej restauracji. Zamówiła dorsza w panierce, frytki, szpinak, sandacza saute, ziemniaki z wody i surówkę z kiszonej kapusty. Do picia dwa piwa, a dodatkowo trzy sosy. Do redakcji INNPoland.pl przesłała rachunek, który musiała uregulować za sobotni obiad dla dwóch osób.
Zapłaciła w sumie 180 zł. O ile sama ta kwota może i nie jest zbyt wygórowana, to warto przyjrzeć się poszczególnym produktom. 1 kg dorsza panierowanego kosztował aż 190 zł. Czytelniczka zapłaciła więc 64,60 zł za niecałe 0,4 kg ryby.
Jeszcze droższy był sandacz. 1 kg tej ryby został wyceniony na 210 zł. Za porcję o wielkości 0,24 kg kobieta musiała zapłacić 50,40 zł. Zatem tylko dwie, dość skromnych wielkości ryb, kosztowały ją 115 zł.
Ryby drogie również na Mazurach
Paragony grozy poza sezonem można spotkać nie tylko nad morzem. Drożyzna rozhulała się też na Warmii i Mazurach.
"Fakt" donosi, że w jednej zesmażalni w Elblągu (woj. warmińsko–mazurskie) 1 kg śledzia w oleju trzeba zapłacić 100 zł. Z kolei flądra jest sprzedawana w cenie 140 zł/kg. Sałatka z łososia to wydatek rzędu 210 zł/1 kg.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
Tak drożeje żywność
Z najnowszego szybkiego szacunku Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) wynika, że w marcu 2023 r. inflacja wyniosła 16,2 proc. rdr. Oznacza to spadek, ale wolniejszy niż spodziewali się ekonomiści (konsensus zakładał wzrost cen w marcu na poziomie 15,6 proc.) Są też gorsze informacje – w porównaniu do lutego 2023 r. ceny zwiększyły się o 1,1 proc.
Wśród analizowanych kategorii najbardziej podrożały nośniki energii (26 proc.) oraz żywność i napoje bezalkoholowe (24 proc.). Pełne dane dotyczące wzrostu cen za marzec poznamy 14 kwietnia.
Ostatnie całościowe porównanie cenowe poszczególnych artykułów pochodzi z lutego 2023 r. i wynika z niego, że ryby i owoce morza podrożały o 23,5 proc. rdr.
Wraz z początkiem wiosny portfele Polaków mocniej odczuwają jednak wzrost cen warzyw. Maciej Kmera, ekspert rynku hurtowego w Broniszach, wylicza, że w pierwszym tygodniu kwietnia ceny krajowych warzyw były o 46,8 proc. wyższe niż w tym samym czasie w 2022 r.
Najbardziej podrożała biała cebula – aż o 243 proc. rdr. Rekordy cen bije też marchew, której ceny zwiększyły się o 200 proc. Zdaniem eksperta nie ma co liczyć na szybkie obniżki, ponieważ z powodu zimnej i ciemnej wiosny "obniżyło się plonowanie warzyw spod osłon". Pojawiają się pierwsze nowalijki, ale na razie nie jest ich zbyt dużo.