Niemiecka sieciówka podbija Polskę. Na otwarciu sklepu duże zaskoczenie

Maria Glinka
02 września 2023, 11:47 • 1 minuta czytania
W Łodzi otwarto nowy sklep Woolworth, który już okrzyknięto drugim Pepco. Oferuje mnóstwo produktów w niskich cenach. Jednak to wcale nie asortyment był zaskoczeniem w trakcie premiery nowego sklepu.
Nowy sklep otwarty w Łodzi. Fot. Piotr Molecki/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Otwarcie Woolworth w Łodzi. Było zaskoczenie

Woolworth, czyli sklep z artykułami codziennego użytku, pojawił się na polskim rynku kilka miesięcy temu. Z kolei w piątek 1 września otwarto nowy sklep pod szyldem w Łodzi w Galerii Łódzkiej.


Sieciówka uchodzi za rywala Pepco ze względu zarówno na asortyment, jak i ceny. Na półkach można znaleźć zabawki, ubrania, dekoracje, naczynia czy AGD za niewielkie pieniądze.

Mimo tego Woolworth w Łodzi wcale nie rozbudził wyobraźni klientów. Jak donosi "Fakt", na otwarciu sklepu było niewiele osób - około 20.

To o tyle zaskakujące, że tego typu sklepy cieszą się wśród Polaków ogromnym zainteresowaniem. Pepco, Action, Dealz czy Tedi mogą na razie spać spokojnie.

Co można kupić w Woolworth?

Tuż po wejściu do łódzkiego sklepu ustawiono stoisko z ozdobami na Halloween. Do wyboru są szkielety, miotły, czaszki i nagrobki. Na półkach można też znaleźć realistyczne części ciała w wersji imitującej zakrwawienie - stopy kosztują 23 zł, a ręce 18 zł.

Woolworth kusi także bardzo rozbudowanym działem dziecięcym. Do wyboru są małe samochody, lalki czy gry planszowe. Znajdziemy tam również duże maskotki za 50 zł.

Na jednym z regałów ustawiono zabawkową broń dla dzieci. Za 18 zł można kupić pistolety na kulki, które są bardzo podobne do prawdziwych. Natomiast za 11 zł można nabyć noże wojskowe.

Poza tym Woolworth oferuje też szeroki wybór artykułów gospodarstwa domowego. Dla fanów kulinariów sklep przygotował prawdziwą gratkę - frytownicę na gorące powietrze o mocy 1500 W i pojemności 2,4 l. Cena tego urządzenia to 150 zł. Możemy również kupić czajnik elektryczny (o pojemności 1,8 l) za 35 zł.

Kuszące są także ceny ubrań. Za gładką koszulkę z krótkim rękawem zarówno damską, jak i męską zapłacimy tylko 9 zł. Wybór rozmiarów jest ogromny - od XS do 3XL.

Woolworth szuka kolejnych lokalizacji

Na stronie internetowej Woolworth czytamy, że sieciówka nadal szuka lokalizacji, aby otworzyć kolejne placówki.

Sieć szuka nowych i istniejących nieruchomości i jest zainteresowana głównie centrami handlowymi. Zależy jej na otwarciu placówek w miejscach często odwiedzanych przez mieszkańców. Woolworth preferuje centra miast i dzielnic.

Jak już informowaliśmy w INNPoland.pl, pierwszy sklep Woolworth w Polsce otwarto 8 maja w Krakowie. W tym samym miesiącu uruchomiono placówki w Poznaniu i Warszawie. Rocznie sieciówka chce otwierać od 15 do 20 sklepów rocznie. W całej Europie Woolworth chce otworzyć 5 tys. placówek.

Woolworth to niejedyna niemiecka sieciówka, która wyruszyła na podbój polskiego rynku. Jak już pisaliśmy w INNPoland.pl, nad Wisłą pojawił się również Mix Markt.

Tym, co wyróżnia Mix Markt to etno food, czyli produkty charakterystyczne dla kuchni lokalnej różnych państw, głównie Europy Wschodniej czy Azji. Można tam znaleźć rosyjskie pielmieni, niemiecką chemię czy polski nabiał.