W tym tygodniu możliwa obniżka stóp procentowych. O tyle mogą stanieć kredyty [TABELA]

Konrad Bagiński
04 września 2023, 12:11 • 1 minuta czytania
Kilka milionów Polaków nerwowo odlicza czas do posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej, której decyzja zaważy na tym, jak wysokie raty kredytów będą płacić. Wiemy już, jak spodziewana obniżka stóp procentowych wpłynie na raty. Jest też zła wiadomość: nawet jeśli RPP obniży stopy, to efekty tego zobaczymy w portfelach dopiero za kilka miesięcy.
Kredyty mieszkaniowe spłaca ok. 4 mln Polaków. Decyzja RPP może obniżyć im raty JACEK DOMINSKI/REPORTER
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Jutro (we wtorek 5 września) na dwudniowe posiedzenie zbiera się Rada Polityki Pieniężnej. Przez ostatni rok RPP trzymała stopę referencyjną na poziomie 6,75 proc. Ostatnie podniesienie stóp nastąpiło 7 września 2022 roku, była to jedenasta podwyżka z cyklu rozpoczętego w październiku 2021.


Co zrobi RPP?

To oczywiście wielka niewiadoma, ale ekonomiści spodziewają się albo obniżki stóp, albo zapowiedzi rychłego ich obniżenia. Obozowi władzy zależy na pokazaniu, że inflacja jest opanowana (chociaż tak naprawdę w Unii Europejskiej wyższą mają tylko Węgrzy). Stąd też podejrzenie, że RPP zdecyduje się na obniżkę stóp. Sprawdźmy teraz, jak wpłynie to na wysokość rat kredytów.

W Polsce ok. 4 mln ludzi ma kredyt hipoteczny, mamy aktywnych ok. 2,5 mln umów. Prawie 5 mln osób ma kredyt gotówkowy. To olbrzymia grupa, której obniżka stóp pomogłaby w okiełznaniu domowego budżetu.

Jeśli RPP nie zmieni stóp, raty kredytów pozostaną praktycznie bez zmian. Jak wylicza Jarosław Sadowski, główny analityk Expander Advisors, w tym roku będziemy mogli jednak spodziewać się ich lekkiej obniżki.

– Takie prognozy zaczęła już uwzględniać stawka WIBOR 6M, która spadła z 6,95 proc. do 6,93 proc. Po raz ostatni stawka była na takim poziomie w czerwcu 2022 r. Taka zmiana tylko minimalnie obniży raty kredytowe. W przypadku kredytu na 300 000 zł na 30 lat, udzielonego w listopadzie 2020 r. rata spadnie z tego tytułu zaledwie o 4 zł (z 2 403 zł do 2 399 zł) – mówi Sadowski.

A jeśli stopa spadnie?

Jeśli RPP zdecyduje się nawet na kosmetyczną obniżkę, spadek raty będzie bardziej odczuwalny.

Obniżka stóp o 0,25 pp. do 6,25 proc. obniży ratę kredytu na 300 000 zł na 30 lat, udzielonego w listopadzie 2020 r., o 50 zł (z 2 403 zł o 2 353 zł). Mimo tej obniżki rata wciąż będzie o 1 172 zł wyższa niż w momencie udzielania takiego kredytu.

Obniżka stóp o 0,5 pp. do 6,25 proc. obniży ratę kredytu na 300 000 zł na 30 lat, udzielonego w listopadzie 2020 r., o 100 zł (z 2 403 zł o 2 303 zł). Mimo tej obniżki rata wciąż będzie o 1 122 zł wyższa niż w momencie udzielania takiego kredytu.

Efektu nie zauważymy od razu

Sadowski przypomina też, że ewentualne obniżki stóp z dużym opóźnieniem będą przekładały się na wysokość rat kredytowych. Dlaczego? Bo oprocentowanie kredytów opartych o WIBOR 3M jest aktualizowane raz na 3 miesiące, a tych o WIBOR 6M raz na 6 miesięcy. Z kolei rata spadnie dopiero miesiąc po aktualizacji. W efekcie obniżka dokonana np. w listopadzie tego roku w części kredytów spowodowałaby spadek raty dopiero od... czerwca 2024 r.

Wiele wskazuje więc na to, że nawet gdyby stopy procentowe zostały obniżone w tym roku o 0,5 pp., to raty w pierwszej połowie 2024 r. wciąż będą na obecnym poziomie lub jedynie nieznacznie niższym.

Raty wciąż będą dużo wyższe niż w momencie, gdy były udzielane kredyty z 2020 r. czy 2021 r. Wydaje się więc dość prawdopodobne, że rząd przedłuży wakacje kredytowe na pierwszy kwartał lub pierwsze dwa kwartały przyszłego roku.

Czy RPP zdecyduje się na ten krok?

Jak przypomina Bartosz Sawicki z Cinkciarz.pl, 7 września 2022 r. Rada Polityki Pieniężnej podniosła stopę referencyjną do 6,75 proc. Koszt pieniądza na najwyższym od przeszło 20 lat pułapie utrzymał się niespełna rok, ale już w najbliższą środę powinny rozpocząć się obniżki.

– W najbliższym czasie będą one prowadzone w tempie 25 pkt bazowych na posiedzenie. Spodziewamy się 3 cięć do końca grudnia i dalszej redukcji kosztu pieniądza w przyszłym roku. Obecna wycena rynkowa zakłada, że za kilkanaście miesięcy stopa referencyjna spadnie poniżej 5 proc. – przewiduje Sawicki.

Dodaje, że pierwsza faza zmniejszania się tempa wzrostu cen i wygasanie ubiegłorocznych szoków okazały się gwałtowne. W lutym inflacja przekroczyła 18 proc. i była najwyższa od 1996 r., a już pół roku później wyhamowała do 10,1 proc. r/r, zbliżając się do newralgicznego pułapu.

– Osiągnięcie jednocyfrowej dynamiki CPI zostało bowiem uznane za warunek do rozpoczęcia cięć. Choć nie został on jeszcze spełniony, to większość członków Rady Polityki Pieniężnej najprawdopodobniej nie będzie chciała odwlekać tego, co i tak nieuniknione, dlatego już teraz poprze wniosek o obniżkę – mówi analityk.