Oburzeni zgrabnymi ciałami na billboardach. Publicznie promują się kobiety... z OnlyFans
W naszym kraju billboardy ostatnio regularnie kończą jako narzędzie w walce propagandowe, a tymczasem blisko naszej granicy nadciąga kolejna burza. I wcale nie chodzi o psucie otoczenia, a obyczajów. Pytanie tylko: czy kobieta pracująca poprzez OnlyFans nie ma prawa do reklamy?
Zawrzało w Londynie
W angielskiej stolicy opinię publiczną rozgrzała, choć nie w sposób planowany, modelka Eliza Rose Watson. Wystąpiła na nośnikach wielkoformatowym w samej bieliźnie, czym nie wyróżniałaby się specjalnie, gdyby nie fakt, że w ten sposób reklamowała swoją stronę w serwisie OnlyFans, znanego z bezpruderyjnych treści dla dorosłych konsumentów.
A bez owijania w bawełnę: panie zarabiają na portalu, przez pokazywanie swoich wdzięków płacącym subskrybentom.
Do brytyjskiego Urzędu ds. Standardów Reklamowych wpłynęły dziesiątki skarg od osób mieszkających w pobliżu billboardów. Wśród nich był Gareth Thomas, poseł Partii Pracy, który wyraził obawy, że reklamy widzą dzieci w drodze do szkoły. Jedna z nich rzeczywiście znajdowała się mniej niż 500 metrów od szkoły.
Modelka argumentowała się, że w Wielkiej Brytanii prawo pozwala na reklamę firmom zajmującym się hazardem albo alkoholem, które uznała za dużo bardziej szkodliwe dla społeczeństwa.
– Dlaczego zatem ja nie mogę? – pytała Watson, była przedszkolanka. Na zdjęciach, które brytyjska prasa określa jako "wulgarne" zarabia około 200 tys. funtów rocznie.
Ostatecznie Urzędu ds. Standardów Reklamowych oddalił skargi. W oświadczeniu brytyjskich urzędników czytamy, że przyznają, iż wizerunek Elizy Watson i odniesienie do OnlyFans może niesmaczne. Jednocześnie uznano, że reklama nie była jawnie seksualna i nie uprzedmiotawiała kobiet, a Watson swoimi działaniami nie dopuściła się przekroczenia prawa.
Skargi obywateli
Głównym argumentem przeciw reklamie Watson jest brak kontroli nad tym, do kogo ona trafi. To jest fakt. Billboardy trafiają nawet do tych, co unikają mediów.
Mamy na to najlepsze dowody w naszym kraju - gdyby tak nie było, nie bombardowano by nas w przestrzeni publicznej takimi akcjami jak pomysł PO z twarzą Jarosława Kaczyńskiego i hasłem "Ja jestem zagrożeniem" czy niesławne, propagandowe billboardy Fundacji Kornice. Nie mówiąc o tym, jak NBP lubi nam przypominać, że tak naprawdę nie jest apolityczny. Widzimy takie reklamy, stojąc w korku, czekając na autobus, wychodząc z pracy, czy właśnie - ze szkoły.
– Wykorzystując wiedzę o grupie docelowej, znajomość topografii miast, zachowań potencjalnych klientów jesteśmy w stanie precyzyjnie dotrzeć tam, gdzie marka powinna się znaleźć. Dzięki możliwościom naszego systemu jesteśmy w stanie dokładnie określić najbardziej interesujące punkty, wraz z położeniem nośników względem nich, kierunku, w jakim należy się poruszać, aby można było zobaczyć reklamę, a nawet wybrać najlepsze lokalizacje dzięki pomiarom ruchu – wyjaśnia Oskar Kolmasiak ze ZnajdźReklamę.pl. – To wszystko przekłada się na optymalizację kosztów realizowanych kampanii oraz wysoką skuteczność – dodaje.
Czy reklamy z OnlyFans pojawią się w Polsce?
Billboardy jednak ostatecznie zniknęły z londyńskich ulic, a z fali sensacji skorzystał kto inny: Global Witness, organizacja non-profit, przejęła kontrowersyjne billboardy ze znaczkiem OnlyFans i zastąpiła je reklamami "OilyFans", aby zwrócić uwagę na góry pieniędzy zarobionych przez dyrektorów naftowych.
Jakby Elizie poszłoby w Polsce? – Na tę kwestię można spojrzeć z różnych punktów widzenia. Proponuję wziąć pod uwagę aspekt moralny i rozpatrzeć go w kontekście odpowiedzialności za młode osoby. Zaistnienie w przestrzeni publicznej – w tym przypadku na billboardzie – oznacza, że przekaz reklamowy firmy czy marki dociera do różnych grup, nie tylko zdefiniowanych przez tę firmę jako jej grupy docelowe – mówi Agnieszka Padzik-Wołos z Katedry Przedsiębiorczości i Etyki w Biznesie Akademii Leona Koźmińskiego.
Ekspertka zwraca uwagę, że taka reklama w przestrzeni publicznej wymaga podjęcia odpowiedzialności za grupy, które mogą być podatne i jednocześnie nieświadome konsekwencji wpływu takich treści na ich życie. Nie spodziewa się też w Polsce bojkotów konsumenckich z tego powodu.
Eliza Watson nie jest jedyną reklamującą swoje konto na OnlyFans. Kobieta o pseudonimie Kine-Chan zapłaciła za dwa billboardy w Brazyli. Ma na koncie 637,000 followersów i była obuzona, że w ciągu 24 godzin jej reklamy zostały podarte przez oburzonych miejscowych. Zapłaciła za 15 dni.
– Na fotografii nosiłam bikini, nie pokazywałam niczego za bardzo! – skarżyła się mediom Kine-Chan. Oprócz nie możemy znaleźć jeszcze inne kobiety, próbujące szczęścia z reklamą w Brazyli.
Restrykcyjne regulaminy agencji marketingowych
– Nasze wewnętrzne ustalenia są takie, że nie wieszamy reklam, które znacząco naruszają uczucia i są sprzeczne z normami społecznymi. Takie obostrzenia na rynku są normalne i powszechne. Nie dotyczy to tematów, tylko kontrowersyjnych, ale też już tych, co do których mamy społeczny konsensus jak np. reklamowanie mocnych alkoholi, nikotyny lub innych zabronionych używek wprost wymienionych w odpowiednich przepisach – tłumaczy Oskar Kolmasiak ze ZnajdźReklamę.pl. Agencje marketingowe mają kierować się własnymi regulaminami, które Oskar opisał jako bardziej restrykcyjne, niż uregulowania prawne.
W umowach między partnerami z reguły wyszczególnione są tematy, którymi konkretna agencja nie zajmie się, a także obowiązek poinformowania o treści ekspozycji, zanim ostatecznie ujrzy światło dzienne w postaci plakatów, billboardów, banerów czy klipów. Brak wypełnienia tych obowiązków umownych może skutkować odstąpieniem od kontraktu przez agencję.
Z danych irlandzkiej spółki Research and Markets wynika, że w 2022 rok przychody uzyskiwane przez podmioty ze świadczenia usług promocji zewnętrznej, wyniosły ok. 28 miliardów dolarów. Według Izby Gospodarczej Reklamy Zewnętrznej wielkości sprzedaży na rynku outdoorowym w Polsce w pierwszym kwartale 2023 roku zamknął się na kwocie ok. 115 milionów złotych. W porównaniu do tego samego okresu rok wcześniej to wzrost o ok. 5,6 proc.
Czytaj także: https://innpoland.pl/189604,onlyfans-co-to-jest-jakie-zarobki-praca-na-kamerce