Spełniło się wielkie marzenie Suskiego. Z Radomia naprawdę jest już bliżej do Afryki!
Na zorganizowanej przez Polskie Porty Lotnicze konferencji prasowej zapowiedziano, że na radomskim lotnisku pojawią się linie Wizz Air, które obsłużą swoje pierwsze regularne połączenie z tego portu. Będą dwa razy w tygodniu lata na Cypr. Ale prawdziwą bombą jest zapowiedź uruchomienia czarterowych lotów do Szarm el-Szejk w Egipcie. Wystartują 30 października.
Dlaczego bombą? Bo od razu nasuwają się słowa Marka Suskiego, pisowskiego dygnitarza, z roku 2018. Był to czas, gdy ważyły się losy radomskiego lotniska. A Suski, by uwiarygodnić potrzebę jego budowy na nowo, twierdził, że z Radomia będzie do Afryki bliżej, niż z Warszawy.
– Z analiz, które były robione, wynika, że większość Polaków lata na południe Europy czy też do krajów afrykańskich. Czyli lotnisko położone na południe od Warszawy jest bardzo dogodne dla przewoźników i dla pasażerów – podkreślał Suski w październiku 2018 roku.
Wtedy jego wypowiedź wzbudziła powszechne rozbawienie, ale Suski dziś triumfuje.
– To, o czym mówiłem, że z Radomia bliżej do Afryki, spełnia się. Żartowano z tych słów, a dzisiaj wszyscy nam tego zazdroszczą – mówił podczas konferencji prasowej, anonsującej nowe kierunki.
Gdzie będzie można polecieć z Radomia?
Nowe trasy z radomskiego lotniska obsłuży niskokosztowy węgierski przewoźnik Wizz Air. Od 30 października ruszą czarterowe loty do Szarm el-Szejk w Egipcie. Od 13 grudnia uruchomione zostaną regularne połączenia do cypryjskiej Larnaki.
Węgierskie samoloty będą tam latać dwa razy w tygodniu, w środy i soboty. A w sezonie letnim 2024 będzie można polecieć do Marsa Alam w Egipcie.
Suski szczęśliwy
Nie bardzo wiadomo, w jakim charakterze Suski występował na konferencji Polskich Portów Lotniczych. Wiadomo jednak, że był wielkim orędownikiem postawienia w Radomiu nowego dużego lotniska.
– Wszyscy inni będą się przyglądać i z zazdrością będą słuchać informacji, że lotnisko w Radomiu jest najlepiej ocenianym lotniskiem przez pasażerów – mówił podczas konferencji prasowej.
– To, o czym mówiłem, że z Radomia bliżej do Afryki, spełnia się. Żartowano z tych słów, a dzisiaj wszyscy nam tego zazdroszczą. Niektóre firmy zajmujące się transportem lotniczym, wzięły to jako swoje hasło reklamowe – pochwalił się.
W konferencji wziął też udział Piotr Henicz, wiceprezes i współwłaściciel biura podróży Itaka. Podał, że jego biuro wysłało z Radomia w świat ok. 10 tysięcy klientów i zamierza poszerzyć ofertę z wylotami z Radomia.
Pierwszy samolot po pięciu latach od bankructwa
Pierwsze lotnisko w Radomiu zostało uruchomione w 2014 r. Wówczas był to port lotniczy Radom–Sadków. Inwestycja miała na celu usprawnienie ruchu lotniczego w odpowiedzi na boom, który wybuchł tuż po wejściu Polski do Unii Europejskiej.
Radom potrzebował prestiżu, dodatkowych miejsc pracy i inwestycji, które przyciągną biznes, więc stał się idealnym miejscem na lotnisko. Poza tym posiadał już pas startowy, bo niedaleko działa 42. Baza Lotnictwa Szkolnego. Z kolei blaszany terminal został odkupiony od portu lotniczego Łódź–Lublinek.
Czego zabrakło? Pasażerów i destynacji, do których mogliby latać. W związku z tym w 2018 r. władze portu lotniczego złożyły wniosek o ogłoszenie upadłości.
Nowe lotnisko za 800 mln zł. LOT będzie latał z Radomia
Nowym właścicielem radomskiego lotniska zostało Przedsiębiorstwo Państwowe "Porty Lotnicze". Zarówno przedstawiciele państwowego giganta, jak i politycy Zjednoczonej Prawicy przekonywali, że nowy port lotniczy będzie większy, bardziej nowoczesny i lepiej przystosowany do oferty przewoźników.
Budowa nowego lotniska ruszyło w 2019 r. i pochłonęła 800 mln zł. Loty z Radomia pierwsze ogłosiły Polskie Linie Lotnicze LOT.
W sierpniu 2023 roku port lotniczy w Radomiu pochwalił się, że w trzy miesiące odprawił ponad 44 tysiące pasażerów. To tyle, ile każdego dnia średnio wylatuje z portu im. Chopina.