Ta stara elektronika może być warta fortunę. Zobacz, czy nie kurzy się w twoim domu

Sebastian Luc-Lepianka
01 listopada 2023, 16:39 • 1 minuta czytania
Kolekcjonerzy starej elektroniki potrafią walczyć o zdobycie rzadkich modeli telefonów czy starych konsoli do gier. Wielu z nas może posiadać takie urządzenia w domach i nawet nie zdawać sobie sprawy, że siedzi na żyle złota.
Ile warte są stare telefony, konsole czy komputery? Fot. Arkadiusz Ziolek/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Jakiej elektroniki najczęściej poszukują kolekcjonerzy? Zwykle liczy się unikalność – czy to z powodu wyglądu, typu, ale też urządzeń szybko wycofanych z rynku. Nie muszą działać poprawnie, by osiągać zawrotne sumy. Wybraliśmy 9 skarbów, które mogą kurzyć się w waszych domach, oraz jedno z najdroższych retro urządzeń na świecie.


Najwyższe ceny otrzymamy zawsze za urządzenia i gadżety w oryginalnym opakowaniu i nieużywane. W zależności od stanu elektroniki ceny mogą być naprawdę różne.

Starocia lubiane przez kolekcjonerów

Commodore 64

Słynny komputer domowy z lat 80. firmy Commodore Business Machines (CBM). Firma szybko zaczęła agresywną kampanię marketingową Commodore jako platformy do gier. Sprzęt zyskał też niszę pod kątem możliwości graficznych i muzycznych, a w swojej pracy używał go m.in. zespół Kombi. W Polsce sprzedawany był przez Pewex.

Ten symbol lat minionych można pożegnać, sprzedając sprawny egzemplarz za 500-700 zł.

Gramofony Unitra

Kategoria dla odmiany szersza, bo mowa o przekroju urządzeń i zróżnicowanym rynku kolekcjonerskim. Nawet uszkodzone i używane można sprzedać za przyzwoitą kwotę, a sprawne urządzenia wyceniane są w przedziale 300-2000 zł. Warto zwrócić uwagę, że ta kultowa firma powróciła na rynek. Jej nowe odtwarzacze są znacznie droższe, luksusowe i częściowo skierowane na rynek kolekcjonerski. Więcej o tym przeczytacie na INNPoland.

Czytaj także: https://innpoland.pl/195110,powraca-kultowa-firma-unitra-nowe-produkty-z-prestizowa-nagroda

iPhone 1

Nieoficjalnie znany jako iPhone 2G to pierwszy flagowiec Apple, oparty na iPhone OS. W 2007 roku wprowadził nowatorskie rozwiązanie w postaci ekranu dotykowego. Obecnie ten model wart jest 500-1000 euro w oryginalnym opakowaniu. Jeśli przypadkiem ktoś ma go do tego zapieczętowanego, cena wzrasta do nawet 2500 euro.

Motorola 8000x

Czyli pierwszy na świecie prawdziwy ręczny telefon komórkowy. Patent na Motorolę 8000x zarejestrowano już w 1973 roku, a na rynek weszła w 1984 roku. Ma niezapomniany wygląd, dzięki któremu nie raz grała futurystyczne wyposażenie na ekranach kin i telewizorów. Jeśli ktoś posiada ten zabytek, może sprzedać go w kwotach od 900 do 4000 euro.

Nintendo GameCube

Dla niektórych legendarna konsola, dla innych symbol porażki Nintendo w wyścigu o klienta (firma przegrała z PS2 i Xboxem). Obecnie samą konsolę łatwiej jest dostać niż gry – Japończycy postanowili bowiem wydawać je w specjalnym formacie GameCube Game Disc, czyli na mikrodyskach. Ich niewielka pojemność przełożyła się na ograniczone możliwości gier, w porównaniu do tytułów konkurencji.

Posiadacze tej charakterystycznej kostki mogą sprzedaż ją w kwocie od 250 do 500 zł. Wartość konsoli rośnie, jeśli dorzuci się do oferty pady, karty pamięci czy nieuchwytne gierki.

Nokia 3310

Nokia 3310 z 2000 roku była jednym z najlepiej sprzedających się telefonów komórkowych na świecie (126 mln egzemplarzy). Podbiła go dzięki dłuższym wiadomościom tekstowym, kultowym dźwiękom, grą Snake czy wytrzymałością, o której do dziś krążą legendy. Sam posiadałem taki model i nadal potrafię pisać z pomocą słownika T9.

W oryginalnym opakowaniu Nokia 3310 wata jest 200-300 euro. Klasyczny model doczekał się wznowienia w 2017 roku, wraz z ikoniczną grą w węża.

Nokia 8110

Inny słynny telefon komórkowy, spopularyzowany przez... film "Matrix". Jego niecodzienny wygląd i sposób otwierania sprawiały, że świetnie pasował do środowiska wirtualnej symulacji. Nokia 8110 – w oryginalnym opakowaniu i nigdy nieuruchamiana – warta jest około 3000 euro.

Nokia Mobira Senator

To telefon komórkowy czy stacjonarny? Debiutująca od 1982 roku Nokia Mobira Senator to sprzęt z dużą baterią, ważący łącznie... 9 kg. Jeśli ktoś posiada jeszcze tego blokowego potwora, może go sprzedać za ponad 4000 euro.

PS Vita

Słynna wśród fanów PlayStation konsola przenośna Sony. Ci, co grali, wspominają ją z tęsknotą. Popyt na nią rozdmuchał się stosunkowo niedawno, gdy w 2019 roku produkcja tego handhelda została wygaszona, z mizernym wynikiem około 15 mln sprzedanych egzemplarzy. Z miejsca uczyniło ją gratką dla kolekcjonerów. Sam wspominam granie na niej czule, a kiedy zobaczyłem jej egzemplarz w PlayStation Brand Space, aż łezka mi się zakręciła w oku.

Możecie ją obecnie sprzedać za 500-1000 zł. Dodatkowo na wartości podskoczyły gry przeznaczone na to urządzenie, kosztują w przedziale 90-225 zł.

Najdroższy komputer dla kolekcjonerów to... Apple 1

Pierwszy komputer Apple, nazwany Apple I, został wprowadzony na rynek w 1976 roku i kosztował 666,66 dolarów, co w dzisiejszych pieniądzach odpowiada nieco ponad 3000 dolarów. Ten komputer został zaprojektowany przez Steve'a Wozniaka i był sprzedawany przez Steve'a Jobsa. Apple I stanowił podstawę dla rozwoju firmy Apple, która osiągnęła wartość rynkową w bilionach dolarów.

Apple I był wyposażony w procesor MOS 6502 o taktowaniu 1 MHz, 4 KB pamięci RAM i 456 KB pamięci masowej. Choć jego możliwości obliczeniowe były niewielkie, stał się przedmiotem kolekcjonerskim. Firma Apple wyprodukowała około 500 egzemplarzy, a obecnie istnieje mniej niż 100, spośród których mniej niż dziesięć jest sprawnych.

Jedna z najdroższych kopii została sprzedana w 2014 roku na aukcji w Muzeum Henry'ego Forda za imponującą cenę – 905 000 dolarów. Egzemplarz, który trafił do muzeum, był jednym z pierwszych gotowych do użycia urządzeń swojego rodzaju na rynku.

Niemniej jednak mało prawdopodobne jest, że uda się znaleźć taki komputer za cenę niższą niż sześciocyfrową cenę. W 2018 roku jeden z pozostałych egzemplarzy na świecie został sprzedany za 375 tys. dolarów. Tuż przed aukcją został odrestaurowany, by nadawał się do użytku.