Dostawca prądu musi oddać klientom pieniądze. UOKiK: Nie mówił o opłacie

Sebastian Luc-Lepianka
29 stycznia 2024, 12:19 • 1 minuta czytania
UOKiK stanął po stronie poszkodowanych przez spółkę Enea konsumentów. Po spływie licznych skarg wszczęto przeciwko przedsiębiorcy dwa postępowania, w wyniku których klientom przysługują rekompensaty.
Enea zwróci pieniądze za rachunki i kary. Fot. Wojtek Laski/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Skargi na firmę Enea S.A. dotyczyły ofert z gwarancją stałej ceny prądu i dodatkowych opłat, które pojawiały się podczas obowiązującej umowy. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął postępowania o naruszenie zbiorowych interesów konsumentów oraz stosowanie nieuczciwych klauzul w umowach. 


Ukryte opłaty

– Klienci spółki Enea nie byli należycie poinformowani, że po zawarciu umowy gwarantującej stałą cenę prądu, ich rachunki będą wyższe o kwotę opłaty handlowej. W praktyce to właśnie wysokość tej opłaty pozwoliłaby konsumentom rzetelnie ocenić atrakcyjność oferty. Przedsiębiorca ma obowiązek podawać konsumentom informacje w sposób jasny i jednoznaczny – mówił Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Przedsiębiorstwo energetyczne oferowało klientom kilka wariantów umów gwarantujących niezmienność ceny prądu przez okres 24 lub 36 miesięcy. W zamian za utrzymywanie cen na takim poziomie Enea pobierała miesięczną opłatę w wysokości 20-30 zł, w zależności od umowy i formy faktury. Jak ustalił UOKiK, informacja o tej opłacie była pomijana. W efekcie konsumenci mogli być wprowadzeni w błąd odnośnie ostatecznej wysokości ich rachunków za prąd.

Enea wycofała się z oferowania umów gwarantujących stałą cenę prądu 1 czerwca 2021 roku. Reklamacje klientów w tej sprawie były odrzucone. Teraz mają oni prawo odzyskać pieniądze, które wpłacili w ramach tej opłaty. Jak czytamy na UOKiK, wniosek o rekompensatę konsumenci będą mogli składać w ciągu 3 miesięcy od momentu, gdy spółka indywidualnie powiadomi ich o decyzji Prezesa UOKiK. Dodatkowo spółka przyzna im 550 zł w postaci kodu rabatowego do internetowej Strefy Zakupów Enei.

Niedozwolone klauzule w ofertach sprzedaży energii

UOKiK informuje, konsumenci byli również poszkodowani przez niedozwolone klauzule umowne, jakie Enea stosowała w ofertach. W razie wypowiedzenia umowy, klient był zobowiązany do zapłaty kary stanowiącej równowartość opłat handlowych przewidzianych w umowie do końca jej obowiązywania. 

– Przeanalizowaliśmy warunki wypowiadania umów i nasze wątpliwości wzbudziły postanowienia, które w przypadku przedterminowego rozwiązania umowy przez konsumenta nakładały na niego zryczałtowaną opłatę. Wynosiła ona 30 zł za każdy miesiąc pozostały do końca trwania tej umowy i nie miała uzasadnienia w kosztach ponoszonych przez spółkę. Celem takiego zapisu było wymuszenie na klientach dalszego korzystania z usług Enei. Ograniczało to bezpodstawnie swobodę wyboru sprzedawcy energii elektrycznej – powiedział Prezes UOKiK.

Konsumenci, których dotyczy rekompensata, będą prywatnie skontaktowani przez Eneę. Pobrane opłaty za wcześniejsze rozwiązanie umowy mają być zwrócone. Te osoby również otrzymają kod rabatowy o wysokości 550 zł do internetowego sklepu Enea.

Dodatkowo spółka uruchomi dedykowaną dla jej konsumentów infolinię, gdzie będzie można uzyskać więcej informacji na temat przysługujących rekompensat.

Enea pozwała swoje byłe władze

Zarząd Enei wyliczył, że na fiasku budowy elektrowni węglowej w Ostrołęce firma straciła 656 milionów złotych. I zamierza odzyskać te pieniądze od swoich byłych władz. Zarząd skierował do sądu powództwo w tej sprawie.

Czytaj także: https://innpoland.pl/202919,sa-pozwy-za-dwie-wieze-w-ostrolece-kto-za-to-zaplaci